Katarzyna Piter wciąż nie jest pewna startu w kwalifikacjach wielkoszlemowego US Open.
19-latka jest nadal na liście rezerwowej turnieju w Nowym Jorku.
– Jeśli tylko zwolni się dla mnie miejsce w zawodach eliminacyjnych, to pewno skorzystam z tej szansy. Jest to jednak mało prawdopodobne – informuje Kasia.
Zdolna tenisistka została w poniedziałek trzecią Polką w rankingu WTA. Z pięciu ostatnich imprez, dwa razy dochodziła do półfinałów (Toruń, Hechingen), a raz była w ćwierćfinale (Szczecin).
W ubiegłym tygodniu z powodzeniem walczyła w Niemczech. Wydawało się, że dojdzie do polskiego finału. Jednak uległa w półfinale Hiszpance Silvii Soler-Espinosa.
– Zagrałam żle. Dopadło mnie zmęczenie po dwóch piątkowych meczach – wyjaśnia Katarzyna.
Już w poniedziałek walczyła w Belgii. W Koksijde jest już w drugiej rundzie. Jest jedną z faworytek turnieju. Została rozstawiona z numerem czwartym.
W przyszłym tygodniu ma zaplanowany start w Ołomuńcu. Gra w Czechach nie jest jeszcze pewna. Wiele zależy od tego, czy do soboty wyjaśni się, czy występ w Nowym Jorku jest realny.
W Ołomuńcu chcą zagrać m.in. Austriaczka Patricia Mayr, Czeszka Kristyna Pliskova czy Włoszka Julia Mayr.
Anna Korzeniak jest pierwszą, Karolina Kosińska siódmą, a Magda Linette trzynastą rezerwową.