Michał Przysiężny będzie walczył od poniedziałku w challengerze BNP Paribas Primrose w Bordeaux (korty ziemne, 100 tys. $+H).
Ołówek nie może być zadowolony ze startu w Estoril Open. Liczył z pewnością na więcej niż zdobycie 6 punktów. Przegrał w ostatniej rundzie kwalifikacji z Federico Del Bonisem. Wszedł jednak od razu do 2. rundy turnieju głównego jako lucky loser (zastąpił Ivana Ljubicicia). Niestety, nie sprostał Rui Machado.
We Francji o duże zdobycze punktowe nie będzie łatwo. Challenger w Bordeaux ma niezwykle silną obsadę jak na imprezę o tej puli nagród.
Gwiazdami turnieju będą Francuzi Richard Gasquet, Florent Serra, Michael Llodra i Arnaud Clement. Ten ostatni otrzymał od organizatorów dziką kartę.
Świetni na ceglanej mączce są natomiast: Jose Acasuso, Ramon Delgado, Olivier Rochus, Jan Hernych czy Stefan Koubek. Ponadto Michał może trafić na: Thiago Alvesa, Igora Kunitsyna, Karola Becka, Steve Darcisa, Xaviera Malisse, Josselina Ouanna, Robby Ginepri, Davida Gueza, Edouarda Roger-Vasselin, Denisa Istomina, Mischę Zvereva, Aleksa Bogdanovicia, Julio Silvę, Kristofa Vliegena i Laurenta Rochette.
Z powodu urazów wycofali się Marc Gicquel (wygrał przed rokiem) i Peter Luczak.