Dla Polki to będzie pierwszy mecz w tym roku, Sofia przegrała w pierwszej rundzie kwalifikacji turnieju w Auckland. Zawodniczki sąsiadują ze sobą w rankingu WTA, Marta zajmuje pozycję 137, a Arvidsson 139.
Szwedka ma na swoim koncie jeden wygrany turniej z cyklu WTA. Co ciekawe w finale w Memphis w 2006 roku pokonała właśnie Domachowską (6:2, 2:6, 6:3).
W tym samym roku spotykały się jeszcze dwukrotnie. W Tokio wygrała Polka 7:6, 7:6, a w Linzu ponownie lepsza była Arvidsson (3:6, 6:4, 7:6). Dziewczyny zagrały ze sobą ostatni raz w 2008, w Australian Open, wtedy triumfowała Marta 7:5, 1:6, 6:1.
Rok 2009 nie był szczególnie udany dla obu tenisistek, obie najczęściej odpadały w pierwszych, drugich rundach turniejów. Druga połowa roku to lepsza postawa Szwedki, która wygrała dwie imprezy w cyklu ITF.
Trudno wskazać wyrażna faworytkę jutrzejszej potyczki. Możemy jednak spodziewać się zaciętego i wyrównanego pojedynku.