Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski wygrali w Miami z Igorem Andreevem i Michaiłem Jużnym 4:6, 6:4, 10:6.
Niecodzienny przebieg miał pierwszy set. Biało-czerwoni wygrali w nim więcej piłek, ale mimo to przegrali partię. Raz bowiem dali się przełamać Rosjanom. W drugim secie breaków było aż pięć. O jeden lepsi byli jednak Matka i Fryta.
W decydującym o losach spotkania – mistrzowskim tie-breaku – Polacy triumfowali 10:6 (5-3 w minibreakach).
W ćwierćfinale zagrają w środę około godz. 23 z amerykańskimi bliżniakami Mikem i Bobem Bryanami.
…………………………………………………
Polacy są rozstawieni zostali z numerem 8. Pokonali w pierwszej rundzie Austriaka Juliana Knowle i Niemca Philippa Kohlschreibera 6:7 (4), 7:5, 14:12. Obronili w tym pojedynku kilka piłek meczowych.
Fryta i Matka świetnie zagrali szczególnie w końcowej fazie mistrzowskiego tie-breaka. Przegrywali w nim już 4:8, a ostatecznie zwyciężyli 14:12.
Po meczu spotkali się z byłym prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim i jego małżonką Jolantą.
Andrev i Jużny to przede wszystkim znakomici singliści. W grze podwójnej także jednak odnosili sukcesy.
Michaił triumfował w 6 turniejach (Moskwa, Doha, Monachium, Halle, Tokio, Queen’s Club), a ponadto był w 3 finałach (Doha, Pekin, Rotterdam).
Natomiast Igor wygrał imprezę w Moskwie, był też raz w niej w finale. Andreev przed rokiem zagrał z Matką w Rotterdamie. Doszli do ćwierćfinału.