23-letnia Paulina Bigos pochodzi z Kraśnika, ale od siedmiu lat mieszka w USA. W tym roku skończyła studia i na dobre rozpoczyna walkę w zawodowych turniejach.
Tenisa uczyła się w rodzinnym mieście, a póżniej w Stalowej Woli. W wieku 16 lat wyjechała na stałe zza ocean. Uczyła się najpierw w Taft High School. Niedawno ukończyła studia na The University of Alabama.
– W Polsce nie występowałam w wielu turniejach, dlatego też na dobre mój tenis rozwinął się dopiero w USA – mówi Paulina. – Grałam w rozgrywkach uniwersyteckich. Teraz szukam bazy treningowej w Stanach i sponsora, dzięki któremu mogłabym częściej startować w zawodowych turniejach.
Trzy próby
W tym sezonie Polka próbowała swoich sił w trzech futuresach. W Sumter i Hilton Head nie przebiła się przez eliminacje.
Znacznie lepiej wypadła w Mount Pleasant, gdzie przeszła kwalifikacje. W turnieju nie sprostała jednak Hindusce Shivice Burman (719 w rankingu WTA) 3:6, 0:6.
– Rozegrałam słabsze spotkanie. Nie byłam na korcie tak agresywna jak zazwyczaj, mimo że rywalka nie wywierała na mnie żadnej presji – ocenia Paulina.
Atutem 23-latki jest świetne przygotowanie pod względem fizycznym. Dość mocno serwuje i gra agresywną, szybką piłkę.
W lipcu zamierza wystąpić w eliminacjach futuresa w Atlancie.