Tomasz Bednarek i Mateusz Kowalczyk przegrali pojedynek o pierwszy zawodowy tytuł w karierze z Meksykaninem Santiago Gonzalezem i Amerykaninem Travisem Rettenmaierem 6:7, 1:6.
Początek spotkanie bez przełamań do stanu (2:1). Pierwsza szansa na breaka dla Polaków, przełamali Santiago (3:1). Break powrotny, Bednarek stracił podanie, popełnił podwójny błąd serwisowy i (4:3). Rywale wyrównali stan meczu (4:4).
Po raz kolejny kłopoty w gemie Tomka. Rywale przełamali go po raz drugi. (5:6). Przerwa, pomoc lekarska dla Mateusza. Meksykanin serwował na seta, ale popełnia podwójny błąd i Polacy odrabiają stratę (6:6). W tie-breaku biało-czerwoni nie wykorzystali setbola (6:5). Rywale nie marnują swojej okazji (6:8). Santiago zapewnił zwycięstwo rywalom w pierwszej partii 7:6.
Zły początek drugiego seta, Kowi stracił podanie. Rywale prowadzili z przewagą breaka (0:3). Przeciwnicy idą za ciosem. Tym razem przełamali Bednarka (0:4). As serwisowy Travisa skończył piątego gema (0:5). Druga partia 6:1 dla przeciwników.
Z Serbii Polacy wywiozą 150 punktów do rankingu. W przyszłym tygodniu przenoszą się do Francji. Wystartują w challengerze w Bordeaux.
28-latek z Cordoby jest 94 w rankingu deblowym, jego partner zajmuje 103 pozycję.
Amerykanin specjalizuje się w grze podwójnej. Sukcesy odnosi głównie w challengerach. Ma 12 zwycięstw w swoim dorobku, z czego 8 w ubiegłym roku.
Santiago w tym sezonie wygrywał w dwóch turniejach. Z Franco Ferreiro w Bogocie, a z Vaskiem Pospisilem w Leon. Był też w ćwierćfinałach turniejów ATP w Santiago i Acapulco (z Nicolasem Massu).
Dla biało-czerwonych start w Belgradzie to trzeci w tym roku występ w imprezie rangi ATP Tour. Za zwycięstwo mogą zainkasować 250 punktów do rankingu ATP.