Michał Przysiężny zrezygnował ze startu w turnieju ATP w Newport, który kończy sezon na kortach trawiastych.
Dla Polaka nie był to zbyt udany okres. Przegrał w pierwszej rundzie na kortach Queen’s Clubu z Gillesem Mullerem.
Nie zdołał przebić się przez eliminacje w Eastbourne. W trzech rundzie, niespodziewanie przegrał z niemieckim deblistą Martinem Emmrichem.
Ołówek klasę pokazał dopiero w Wimbledonie. Pokonał Ivana Ljubicicia, ale nie sprostał Yen-Hsun Lu.
Na trawie zdobył więc 51 punktów (45 za Wimbledon i 6 w Eastbourne).
W spotkaniu z Chorwatem Michałowi odnowiła się kontuzja pleców. Ten uraz jest jedną z przyczyn wycofania się z turnieju w Newport.
Przysiężny będzie przez ponad dwa tygodnie trenował we Wrocławiu. W połowie przyszłego miesiąca wyleci zza ocean. Od 19 lipca będzie walczył w turnieju ATP w Atlancie.
Póżniej wystąpi w Los Angeles i Waszyngtonie. Wszystkie imprezy odbędą się na kortach twardych.
Z gry w Newport zrezygnowali także Xavier Malisse i Teimuraz Gabashvili.