Michał Przysiężny zrezygnował z walki w challengerze w meksykańskim Leon.
Ołówek nabawił się urazu pleców w turnieju w Johannesburgu. W ćwierćfinale zawodów w RPA poddał mecz z Rikiem De Voestem przy stanie 0:2.
W przyszłym tygodniu miał rywalizować o punkty w szczęśliwym dla niego Leon. Przed rokiem w tym meksykańskim mieście dotarł do finału.
Zapewnił sobie tam awans do czołowej 100 rankingu ATP. Punkty za start w Leon bronił już przed tygodniem.