Michał Przysiężny wygrał z Uladzimirem Ignatikiem w półfinale challengera w Oritsei.
Przysiężny | 7 | 7 | – |
Ignatik | 6 | 6 | – |
Ołówek nie bez kłopotów zdobył pierwszego gema (1:0). Ignatik na sucho wygrał własne podanie (1:1). Podobnie uczynił Polak (2:1).
Serwis nie zawodzi obydwu graczy. Nadal bez przełamań (5:4). W dziesiątym gemie Przysiężny nie wykorzystał trzech piłek setowych (5:5). Dla odmiany, teraz to Uladzimir zmarnował trzy breakpointy (6:6).
Tie-break był bardzo interesujący. Michał wygrywał 2:0, póżniej przegrywał 4:6. Obronił dwa setbole i ostatecznie zwyciężył 8:6.
W drugiej partii bez breaków do stanu 3:4, choć Ołówek miał cztery szanse na przełamanie rywala. Jednego breakpointa miał natomiast Ignatik.
W ósmym gemie Białorusin odebrał podanie Polakowi (3:5). Michał zanotował szybkiego rebreaka (4:5). Przełamał rywala po pierwszy w meczu, dopiero za dziewiątą szansą. Wyrównał stan drugiego seta (6:6).
Drugi tie-break też był zacięty (3:3), ale w końcówce Polak przejął inicjatywę i wygrał 7:4.
Awansował do finału, w którym zmierzy się w sobotę o godz. 16, ze Słowakiem Lukasem Lacko.