Polski Tenis

WYNIKI

MADRYT: Sabalenka - Linette 6:4, 3:6, 6:3; Rybakina - Bronzetti 6:4, 6:3; Pavlyuchenkova - D. Saville 6:1, 6:4; A. Krueger - Alexandrova 6:3, 6:3; M. Andreeva - Noskova 4:6, 6:3, 6:3; C. Garcia - Xinyu Wang 6:1, 6:4; Paolini - Jimenez Kasintseva 6:0, 6:1; F. Cerundolo - Marozsan 6:2, 7:6 (5); Seyboth Wild - Musetti 6:4, 6:4; T. Paul - L. Klein 6:7 (5), 6:1, 6:4; Rublev - Bagnis 6:1, 6:4; Altmaier - Fils 6:2, 6:3; Davidovich Fokina - J. Shang 7:5, 6:3.

Puchar Davisa – Estończycy obawiają się Polaków

Na papierze Polacy są mocniejsi. Zrobimy wszystko, aby sprawić niespodziankę – mówi Jurgen Zopp, lider Estończyków.

Mecz drugiej rundy Grupy II Euro-Afrykańskiej Pucharu Davisa już od piątku w hali w Inowrocławiu. Dziś odbyły się konferencje polskiej i estońskiej drużyny. Poprowadził je Adam Romer.

– Jesteśmy w najmocniejszym składzie. W sporcie niczego być nie można pewnym. Liczymy jednak na zdobycie przynajmniej trzech punktów i wygraną z Estonią – podkreślił Radosław Szymanik, kapitan polskiego zespołu.

Bytomski debiut

Biało-czerwoni miło wspominali potyczki z Estonią. Uczestniczyli w nich m.in. Łukasz Kubot, Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski.

– Jako młody chłopak debiutowałem w Pucharze Davisa spotkaniem przeciwko Estończykom – wyjawił Marcin. – Dwanaście lat temu w Bytomiu wraz z Radkiem Nijakim wygraliśmy w deblu. Odniosłem zwycięstwo także w singlu. Triumfowaliśmy 4:1. Nie mam nic przeciwko, abyśmy powtórzyli ten wynik.

Słowne żarty

Polacy byli na konferencji w doskonałych humorach.

– Pokonaliśmy przeciwników cztery razy. Ale kiedyś musi być ten pierwszy raz, kiedy nam się nie uda – powiedział ze śmiechem Mariusz Fyrstenberg.

– Na szczęście, do czwartku mogę dokonać dwóch zmian w składzie – odpowiedział mu Szymanik. – Jest pierwszy kandydat do zmiany.

– Przynajmniej spędza święta w domu – ripostował Mariusz.

Po spotkaniu PD, debliści przez tydzień będą trenowali w Polsce, a następnie zagrają w imprezach w Monte Carlo i Barcelonie.

Bez Casablanki

Poważniejsi byli singliści, którzy już w piątek pojawią się na korcie.

– Chcę tym razem skutecznie serwować na mecz – podkreślił Kubot, który nawiązywał do pechowych i nieznacznych porażek z Andy Roddickiem i Ivo Karloviciem, których doznał w turniejach w USA.

Łukasz wycofa się z walki w turnieju w Casablance.

– Zmieniła się nawierzchnia w meczu w Inowrocławiu. Dlatego też nie będę miał czasu przestawić się na korty ziemne – zaznaczył. – Przynajmniej więcej czasu spędzę z rodziną.

Kubot wystąpi póżniej w Monte Carlo, Bukareszcie i Belgradzie.

Trudne zadanie

Jerzego Janowicza czeka w piątek pojedynek z Jurgenem Zoppem.

– Kort w Inowrocławiu bardzo mi odpowiada. Często gram na takiej nawierzchni – zaznaczył Jurek. – Takie warunki są też dogodne dla Zoppa, który również ma mocny serwis i płasko uderza piłkę. Muszę być mocno skoncentrowany przez całe spotkanie.

Po występie w PD, będzie przygotowywał się do startów na ceglanej mączce. Chce spróbować swoich sił w eliminacjach turniejów ATP w Monte Carlo i Barcelonie.

Wierzą w siebie

Estończycy nie ukrywają, że nie są faworytami.

– Polacy dysponują silnym składem. Mają świetnego Kubota, zdolnego Janowicza oraz bardzo dobrą parę deblową – wyliczał kapitan Peeter Lamp. – My jednak także mamy swoje atuty. Nie zdecydowałem jeszcze, kto będzie drugim singlistą.

– Znam Janowicz bardzo dobrze. Wiele razy trenowaliśmy wspólnie. To mocny przeciwnik – ocenił Zopp. – Kubota widziałem w akcji, ale nigdy ze sobą nie walczyliśmy. Będzie ciekawie!

Bilety

Wejściówki w cenie 10 złotych (normalny) i 5 zł (ulgowy) – za jeden dzień lub 25 złotych (normalny) i 10 zł (ulgowy) – za wszystkie trzy dni – są do nabycia na stronie www.kupbilet.pl – w kasach hali OSiR w Inowrocławiu będą do nabycia od 5 kwietnia od godz. 10.

Program

5 kwietnia: uroczyste losowanie (13, sala kominkowa ratusza).

6 kwietnia: otwarcie hali (13), ceremonia otwarcia (13.50), rozpoczęcie pierwszego meczu singlowego (14), po jego zakończeniu drugi pojedynek.

7 kwietnia: otwarcie hali (16), spotkanie deblowe (17).

8 kwietnia: otwarcie hali (12), mecz singlowy (13), po jego zakończeniu drugi pojedynek.

Kategoria: