Polski Tenis

WYNIKI

MIAMI: D. Collins - Alexandrova 6:3, 6:2; Rybakina - Azarenka 6:4, 0:6, 7:6 (2); Dimitrov - Alcaraz 6:2, 6:4; A. Zverev - Marozsan 6:3, 7:5; Medvedev - Jarry 6:2, 7:6 (7); Sinner - Machac 6:4, 6:2.

Puchar Davisa: Polska – RPA – gdzie zobaczyć mecz – konferencje

Canal+ w najbliższy weekend pokaże dwa spotkania Pucharu Davisa.

Mecz Polski z RPA – z areny Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze – będzie transmitowany na kanale 109 platformy NC+. Jego stawką jest awans do rywalizacji barażowej o Grupę Światową.

W piątek pierwszy pojedynek rozpocznie się o godz. 16. W sobotę potyczkę deblową zaplanowano na godz. 14. Natomiast kolejne gry odbędą w niedzielne południe. Komentatorami będą Bartosz Ignacik i Michał Chmela.

Natomiast spotkanie USA – Serbia będzie można zobaczyć w NSport. Mecz komentować będą Tomasz Wolfke i Dawid Celt.


Dziś odbyły się konferencje prasowe z udziałem zawodników i kapitanów obydwu ekip.

– Od małego uczymy się grać na hardzie, mączki praktycznie u nas nie ma. Domyślamy się jednak, że Polacy wybrali nawierzchnię z myślą o swoich atutach – powiedział Rik de Voest.

Kapitan zespołu RPA John Laffnie de Jager od stycznia jest trenerem Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego. – Po losowaniu wiele razy żartowaliśmy na temat tego meczu, ale kilka dni temu powiedziałem im, że ojczyzna jest na pierwszym miejscu – stwierdził szkoleniowiec.

Raven Klaasen docenił naszych singlistów. Zauważył, że Łukasz Kubot jest w czołówce światowej już od kilku lat, a niedawno dołączył do niej Jerzy Janowicz, który gra nie tylko skutecznie, ale i efektownie.

Humory dopisują

Kapitan Radosław Szymanik zapewnił, że wszyscy w jego drużynie są zdrowi i z niecierpliwością czekają na piątek, kiedy zacznie się mecz. Pod koniec okazało się, że polskim tenisistom dopisuje także poczucie humoru.

Po serii mniej lub bardziej oczywistych pytań, padło takie: – Łukasz, Jurek, ostatnio gracie debla z różnymi partnerami. Czy nie zastanawialiście się na wspólnymi występami?

– Tak, w sobotę – błyskotliwie odparł Janowicz. Nawet Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, którzy zwykle wychodzą na kort w drugim dniu meczu, roześmiali się głośno.

Potem cała czwórka przez chwilę przekomarzała się, kto z kim ostatnio wygrał debla i co z tego wynika. Cała ekipa opuściła salę konferencyjną w doskonałym nastroju.

Najważniejsze, aby w podobnym nastroju tenisiści opuszczali Zieloną Górę. Radosław Szymanik, zapytany o idealnego (lub wręcz przeciwnie) przeciwnika we wrześniowych barażach o Grupę Światową, przestrzegł, aby tak daleko w przyszłość jeszcze nie wybiegać. – Na to pytanie chętnie odpowiem, ale dopiero w niedzielę.

Kategoria: