W Radan Tur Gliwice Open zwyciężyła 18-letnia Paula Kania.
Polki zdominowały rywalizację w pierwszych międzynarodowych mistrzostwach Gliwic.
Wczoraj w grze podwójnej o tytuł walczyły cztery Polki. Justyna Jegiołka z Kasią Kawą wygrały z Olgą Brózdą i Weroniką Domagałą.
W niedzielę w finale singla spotkały się Ania Korzeniak i Paula Kania. Paula zwyciężyła 7:6 (2), 3:6, 7:5.
Mecz z przerwami, spowodowanym deszczem trwał ponad 7 godzin. Spotkanie po drugiej ulewie decyzją kierownictwa turnieju i pani superwajzor Anny Wagner dokończono w hali przy ul. Matejki, na korcie o sztucznej nawierzchni.
Losy pierwszego seta rozstrzygnął tie-break, w którym zdecydowanie lepsza była Kania (7:2). Korzeniak wygrywając drugiego doprowadzila do równowagi w pojedynku. Szczególnie emocjonująca była partia trzecia.
Walka w niej była wyrównana, ale to krakowianka objęła prowadzenie (5:3). Było dwie piłki od zwycięstwa. Jednak cztery kolejne powędrowały na konto Pauli.
Tym samym zdobyła pierwszy seniorski tytuł w karierze i 12 punktów do rankingu WTA.
Faworytką potyczki była Korzeniak, rozstawiona w imprezie z numerem 1. Dla krakowianki to drugi finał w tym sezonie. W marcu w futuresie w Lyonie przegrała walkę o tytuł z Włoszką Anną-Giulią Remondiną.
Paula, aktualna mistrzyni Polski, awansowała do finału imprezy rangi ITF pierwszy raz w swojej karierze. W tym roku była w ćwierćfinałach w Piestanach i Szczecinie.
Obie dziewczyny spotkały się na gliwickich kortach dwa lata temu, w mistrzostwach Polski. Wtedy 16-latka z Chorzowa pokonała broniącą tytułu mistrzyni Polski Anię 2:6, 6:1, 6:2. Rok temu w Toruniu lepsza była Korzeniak. Zwyciężyła 7:6 (0), 6:1.
Singiel
Finał: (6) Kania – (1) Korzeniak 7:6 (2), 3:6, 7:5.
Impreza rozgrywana jest na kortach Centrum Sportu i Wypoczynku Radan przy ul. Kosynierów 6.