W listopadzie warszawski Okęcie Tennis Club obchodził swoje drugie urodziny.
Zawodnicy oraz zaproszeni goście, którzy uczestniczyli w obchodach, mogli liczyć na moc atrakcji i to nie tylko sportowych.
Do rywalizacji w tegorocznym turnieju przystąpiło 27 par mieszanych w dwóch kategoriach: Open Pro oraz Open +35. Wydarzenia odbywały się pod patronatem Amatorskiego Tenisa Polskiego.
Na pierwszy rzut oka wydawało się, że niezwykle mocno obsadzona kategoria Open Pro (udział wzięli m.in. Monika Schneider i Maciej Braś oraz Ewelina Skaza i Patrick Jóżwiki, czy też zawsze grożna i nieobliczalna para Ela Bauć/Janusz Bauć ) będzie wiodła prym w zmaganiach i przyciągnie większą rzeszę kibiców licznie zgromadzonych na kortach.
Nic bardziej mylnego. Wielu kibiców zgromadziła kategoria +35, która swoje spotkania rozgrywała w trzech grupach a poziomem sportowym niewiele ustępowała zawodowcom.
Zabrakło jedynie pojedynku zwycięzców poszczególnych kategorii, co też obiecali organizatorzy uczynić w przyszłym roku.
Kto wie jak zakończyłby się pojedynek zwycięzców w kategorii +35 Izabeli Gilewicz i Cezarego Goławskiego ze zwycięzcami kategorii Open Pro Eweliną Skazą i Patrickiem Jóżwikiem?
Izabela i Czarek w pokonanym polu pozostawili małżeństwo Agnieszkę i Artura Liepelt 6:1. Takim samym wynikiem zakończył się pojedynek Eweliny i Patricka z duetem Schneider/Braś.
Zmaganiom graczom towarzyszyły konkursy z nagrodami. Rzucali sombrero do celu, próbowali swoich sił serwując w nagrody rozłożone na korcie. Trudność polegała na tym, iż musieli oddać serwis w meksykańskich okularach, które organizatorzy postanowili im wręczyć przed konkursem.
Całości dopełnił konkurs przeciągania liny, w którym udział wzięli reprezentanci rywalizujących ze sobą dyscyplin sportu – tenisa i squasha.
W tegorocznych zmaganiach bezkonkurencyjni okazali się przedstawiciele tenisa i to właśnie oni – w osobie kapitana Artura Klepuszewskiego – odebrali przechodni puchar.
Po zmaganiach sportowych przyszedł czas na świętowanie urodzin. Imprezę pod hasłem Meksykańska Fiesta uświetnił swoim występem zespół Los Cabalieros.
Był tort, szampan, a także loteria nagród, w której główną nagrodą był minimotocykl „Pocket Bike” (nagroda powędrowała w ręce Justyny Jackowskiej ) – ufundowany przez firmę DissBike.
Ponadto można było wylosować vouchery na usługi w Centrum Rehabilitacji KiMed (firma ta już drugi raz patronuje urodzinom OTC), Okęcie Tennis Club, Kliniki Połysku, VIP Room, a także Club Oasis.
Firma Nokia ufundowała telefony najnowszej generacji, zarówno do loterii, ale także na główne nagrody w poszczególnych kategoriach.
Następnie zawodnicy oraz zaproszeni goście rozpoczęli tańce trwające do wczesnych godzin porannych. O zapasy tequili Camino Real zadbała firma Bacardi-Martini Polska, a w niesamowity sposób podawali ją barmani ze Stir & Shake.
Do zobaczenia na kortach Okęcie Tennis Club i czekamy na trzecie urodziny klubu. Zobaczymy, czym tym razem zaskoczą nas organizatorzy.