Mariusz Fyrstenberg wypowiedział się na gorąco o zwycięskim pojedynku ze słynnymi Hindusami.
– Zagraliśmy świetny mecz. Dobrze funkcjonował serwis, skutecznie graliśmy przy siatce. Czekaliśmy na cień szansy. W pierwszym secie wykorzystaliśmy ją bezwzględnie, kiedy się nadarzyła. Była tylko jedna taka okazja. Wiedzieliśmy, że trzeba ich przełamać w tym momencie. W tie-breaku Leander Paes odniósł drobny uraz, ale nie miało to wpływu na przebieg gry. Utrzymaliśmy koncentrację do końca i jest półfinał. Jeżeli zagramy tak jak dziś, .. to będzie w Nowym Jorku finał. Ale spokojnie, bez emocji. To tylko sport – uśmiecha się Mariusz.