Klaudia Jans i Alicja Rosolska na blogu Z Woleja dzielą się wrażeniami z pobytu w Kalifornii.
Polskie deblistki świetnie spisują się w turnieju w Indian Wells. Awansowały już do ćwierćfinału.
– Jesteśmy już w naszym domku. Ten turniej jest wyjątkowy, bo zamiast spać w hotelu wybrałyśmy opcję domową. Już trzeci raz nocujemy u przesympatycznego małżeństwa Gay i Jima. Tak przypadliśmy sobie do gustu, że nie wyobrażamy sobie spać gdzie indziej – piszą tenisistki.
– Mamy do dyspozycji basen, jacuzzi i kort tenisowy. I są też dwa małe terrierki Tucker i Laci. Cieszą się ogromnie jak przyjeżdżamy. W trakcie trwania turnieju zawodnicy dostają auta na użytek własny. My mamy jedno autko, które nam w zupełności wystarczy, bo i tak razem spędzamy czas – wyjawiają Polki.
Więcej na blogu – Kliknij tutaj