Paula Kania zwyciężyła w futuresie w niemieckim Horb.
Polka (414 w rankingu WTA) została rozstawiona z jedynką. Wygrała z Czeszką Jan Jandovą (717) 7:5, 7:6 (4) i Węgierką Vasziliszą Bulgakovą (692) 6:3, 6:4.
Kasia Kania (607), numer osiem zawodów, pokonała 17-letnią Niemkę Stefanie Stemmer 6:1, 6:4.
Kasia (607), numer osiem zawodów, pokonała 17-letnią Niemki Stefanie Stemmer 6:1, 6:4 i Jasmin Kling (br) 6:2, 6:2.
W ćwierćfinale Kania pokonała Kawę 3:6, 6:2, 7:5.
W pierwszym secie Kasia była lepsza od dwa przełamania. W drugim secie także Kawa uzyskała breaka (2:0). Paula zdobyła pięć kolejnych gemów (2:5).
Mecz został przerwany przez deszcz, ale dziewczyny wróciły już na kort. Paula zwycięsko zakończyła drugą partię (2:6).
W decydującym secie Kasia wywalczyła breaka w drugim gemie (2:0). Paula odrobiła stratę w piątym (3:2), ale po raz drugi straciła podanie (4:2). Seria przełamań trwa. Kania zdobyła kolejnego rebreaka (4:3).
Paula obroniła dwie piłki meczowe przy swoim serwisie (5:5). Po raz trzeci przełamała Kasię (6:5) i serwuje na mecz. Przy breakpoincie dla Kawy mecz przerwany ponownie przez deszcz. Kania obroniła go, a po chwili wygrała seta (7:5) i cały pojedynek.
W półfinale Paula wygrała z Teresą Malikovą (1020) 7:5, 6:1. Czeszka do turnieju awansowała przez eliminacje.
O meczu o tytuł wygrała z 16-letnią Niemką Cariną Witthoeft (649) 4:6, 6:4, 7:5.
Polka straciła podanie w trzecim gemie (1:2). Szybko wywalczyła rebreaka (2:2) i po raz drugi przełamała Niemkę (4:2). Carina odrobiła straty (4:4) i uzyskała breaka (4:5). Paula przegrała pierwszego seta (4:6).
Kania nie utrzymała podania (0:1), błyskawicznie jednak odrobiła stratę (1:1). Obroniła trzy breakpointy (2:1). Swoich szans nie zmarnowała. Po raz drugi przełamała rywalkę (3:1).
Paula straciła serwis (3:2). W ósmym gemie wywalczyła breaka (5:3). Nie wykorzystała dwóch setboli, obroniła jednego breakpointa, ale drugi dał przełamanie powrotne Niemce (5:4). Polka czwarty raz odebrała serwis rywalce i wygrała (6:4).
W decydującej partii Kania uzyskała breaka w drugim gemie (2:0), ale nie utrzymała własnego podania (2:1). Następne gemy dla serwujących (3:3). W siódmym Paula straciła podanie (3:4).
Zmarnowała szansę na odrobienie straty (3:5). Rywalka serwowała na mecz, ale Polka doprowadziła do wyrównania (5:5). Wyszła na prowadzenie (6:5). Przełamała przeciwniczkę. Wygrała partię (7:5), mecz i cały turniej.
Wyniki
Pierwsza runda: (1) Kania – Jandova 7:5, 7:6 (4); Bulgakova – Giger 6:1, 6:4; Kling – Yorih 6:0, 6:1; (8) Kawa – Stemmer 6:1, 6:4; (3) Zalabska – Neuwirth 7:5, 6:4; Malikova – Kaminkova 6:1, 6:2; Avdiyenko – Van Baal 6:3, 6:2; Daniels – (6) Steinherr 7:6 (5), 6:3; Witthoeft – (5) Kubicikova 6:0, 6:1; Shakovets – Saarteinen 6:3, 6:2; Knoll – Pradova 7:5, 6:0; Khanna – (4) Zaja 3:6, 6:4, 6:1; Klasen – Bonic 6:1 i krecz Barbary; Sumova – Bachofer 4:6, 7:6 (5), 6:2; Schaeder – Negrin 7:6 (4), 4:6, 6:1; (2) Georges – Hyoty 6:3, 6:1.
Druga runda: Kania – Bulgakova 6:3, 6:4; Kawa – Kling 6:2, 6:2; Malikova – Zalabska 6:1, 6:4; Avdiyenko – Daniels 4:6, 6:3, 6:4; Witthoeft – Shakovets 6:4, 2:6, 6:1; Khanna – Knoll 6:4, 6:0; Sumova – Klasen 1:6, 6:4, 7:5; Georges – Schaeder 6:4, 3:6, 6:4.
Ćwierćfinały: Kania – Kawa 3:6, 6:2, 7:5; Malikova – Avdiyenko 6:3, 6:3; Witthoeft – Khanna 6:4, 6:1; Sumova – Georges 6:2, 6:1.
Półfinały: Kania – Malikova 7:5, 6:1; Witthoeft – Sumova 4:6, 6:2, 6:3.
Finał: Kania – Witthoeft 4:6, 6:4, 7:5.
W rywalizacji deblowej Paula i Kasia zagrają z jedynką. W pierwszej rundzie miały wolny los. W ćwierćfinale wygrały z Niemkami Stefanie Stemmer i Rosalie Willig 6:1, 6:2.
W półfinale uporały się z Czeszkami Klarą Dohnalovą i Kateriną Kaminkovą 6:1, 5:7, 10:6. W finale pokonały Bulgakovą i Niemkę Christinę Shakovets 1:6, 6:3, 10:2.