Magda Linette przegrała z Czeszką Sandrą Zahlavovą w finale turnieju Hart Open w Zawadzie.
M. Linette | 7 | 6 | 4 |
S. Zahlavova | 5 | 7 | 6 |
Spotkanie od wygrania swojego serwisu rozpoczęła Czeszka (0:1), a w kolejnym gemie przy drugim breakpoincie odebrała serwis Magdzie (0:2). Dołożyła pewnie wygrane podanie (0:3).
Linette otworzyła konto w tym meczu (1:3) i wywalczyła błyskawicznie rebreaka (2:3). Doprowadziła do równowagi (3:3).
Kolejne gemy dla podających (5:5). W jedenastym rywalka obroniła jednego breakpointa, ale drugi dał przełamanie naszej zawodniczce (6:5). Polka utrzymała tę przewagę i pierwszym z dwóch setboli wygrala 7:5.
Madzia nie zwalnia tempa. Drugą partię rozpoczęła od odebrania na sucho serwisu Sandrze (1:0). Dołożyła własne podanie wygrane do zera (2:0).
Czeszka zdobyła pierwszego gema w tym secie (2:1), aby w następnym odrobić stratę (2:2). Zahlavova wygrała trzeciego gema z rzędu (2:3), a w kolejnym po raz drugi przełamała Magdę (2:4).
Polka zrewanżowała się szybko, wywalczając drugiego breaka (3:4). Wyrównała stan seta swoim podaniem (4:4) i po raz trzeci odebrała serwis rywalce (5:4).
Rywalka obroniła breakpointa. Magda nie wykorzystała trzech piłek meczowych, a Czeszka drugim breakpointem wróciła do meczu (5:5). Dziewczyny doprowadziły do tie-breaku (6:6).
W tie-breaku równa walka trwała do stanu (4:4). Kolejne trzy punkty trafiły do Sandry, która wygrała (7:4) i wyrównała stan spotkania.
Początek decydującej partii bez przełamań (1:1).W trzecim gemie Zahlavova zdobyła breaka (1:2) i pewnie wygrała własny serwis (1:3).
Madzia dołożyła własne podanie (2:3). Odrobiła stratę (3:3), aby dać się przełamać po raz drugi (3:4). Kolejne gemy dla serwujących (4:5). Polka obroniła pierwszą piłkę meczową, ale druga dała zwycięstwo 6:4 i triumf w całej imprezie Sandrze.
Poznanianka zwyciężyła w tym roku w czterech turniejach o puli nagród 25 tys. $ (Szczecin, Hechingen, Versmold, Katowice) oraz była w dwóch finałach (Toruń, Zagrzeb). Obecnie jest 195. tenisistką świata. W Zawadzie wywalczyła 34 punkty.
25-letnia rywalka jest 89 w rankingu WTA. W tym sezonie triumfowała w challengerze w Trnavie. Walczyła w półfinałach w Bielli i Nottingham. Dobry występ zaliczyła na trawiastych kortach w 's-Hertogenbosch. Jako kwalifikantka dotarła do 1/4 finału.
Dziewczyny zagrały ze sobą po raz pierwszy. Sandra walczyła w tym roku z trzema polskimi zawodniczkami: Anią Korzeniak, Justyną Jegiołką i Martą Domachowską. Wszystkie te potyczki rozstrzygała na swoją korzyść.