W nocy z poniedziałku na wtorek kibiców męskiego tenisa elektryzować będzie mecz Łukasz Kubota z Mischą Zverevem. Stawką spotkania będzie awans do drugiej rundy Australian Open.
Niemiec urodził się w Moskwie w 1987 roku. Jego ojciec Alexander występował w Pucharze Davisa w reprezentacji Związku Radzieckiego. W tenisa grała także jego mama Irina.
Do Niemiec rodzina przeniosła się, gdy Mischa miał 4 lata. Rodzice uczą tenisa w jednym z hamburskich klubów.
W wolnych chwilach lubi łowić ryby. Jest wielkim kibicem koszykówki NBA. Jego ulubionym klubem jest Miami Heat.
Zverev grał z Kubotem gra razy. W 2005 roku pokonał go w halowym challengerze w Lubece (6:2, 6:4). Przed rokiem wygrał z Polakiem w eliminacjach dużego turnieju na kortach ziemnych w Barcelonie (6:4, 3:6, 6:1).
Niemiec wciąż czeka na pierwszy finał ATP w singlu. Ma wygrane dwa turnieje w deblu (Tokio i Halle w 2008 roku, w parze z Michaiłem Jużnym).
Leworęczny Mischa (78 w rankingu) nie zachwyca dobrą formą. Ostatni mecz wygrał we wrześniu w Bangkoku.
W tym sezonie przegrał w Brisbane z Carstenem Ballem w Brisbane i Philippem Oswaldem w kwalifikacjach w Sydney.
W znacznie lepszej dyspozycji jest Łukasz (86), który osiągnął ćwierćfinał w Doha. Obydwaj gracze znakomicie serwują i dobrze grają przy siatce.
Wielu fachowców typuje, że spotkanie rozstrzygnie się w piątym secie. Mamy nadzieję, że to Kubot wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku.
ĆWIARTKA DRABINKI POLAKA
(3) Novak Djoković (Serbia) – Daniel Gimeno (Hiszpania)
Marco Chiudinelli (szwajcaria) – Marinko Matosevic (Australia)
Kristof Vliegen (Belgia) – Michael Berrer (Niemcy)
(32) Jeremy Chardy (Francja) – Denis Istomin (Uzbekistan)
(20) Michaił Jużny (Rosja) – Richard Gasquet (Francja)
Robby Ginepri (USA) – Jan Hajek (Czechy)
Lukasz Kubot (Polska) – Michael Zverev (Niemcy)
(16) Tommy Robredo (Hiszpania) – Santiago Giraldo (Kolumbia)