
Czwórka biało-czerwonych rywalizowała w Melbourne w grach pojedynczych Australian Open 2019.
Kamil Majchrzak przegrał z Japończykiem Keiem Nishikorim 6:3, 7:6 (6), 0:6, 2:6, 0:3 i krecz. Hubert Hurkacz uległ Chorwatowi Ivo Karloviciovi 7:6 (5), 6:7 (5), 6:7 (3), 6:7 (5).
Majchrzak w pierwszych dwóch setach grał znakomicie. Od trzech partii miał jednak ogromne problemy ze zdrowiem: skurcze, kłopoty z poruszaniems się. W piątym secie musiał poddać mecz.
Hurkacz zgodnie z przewidywaniami rozegrał tie-breakowy pojedynek z Karloviciem. W pirwszej dodatkowej rozgrywce zwyciężył 7:5. W drugiej przegrał 5:7. W trzeciej partii po raz pierwszy i ostatni przełamał rywala (5:3), ale szybko stracił przewagę (5:4). W tie-breaku był słabszy (3:7). W tie-breaku w czwartej partii wygrywał 4:2, by ulec przeciwnikowi 5:7.
Iga Świątek wygrała z Rumunką Aną Bogdan 6:3, 3:6, 6:4. 17-latka zanotowała udany debiut w głównej części wielkoszlemowej imprezy. W trzecim secie przegrywała już 2:4, ale zdobyła cztery, kolejne gemy.
W drugiej rundzie Iga przegrała z Włoszką Camilą Giorgi 2:6, 0:6. Polka dobrze rozpoczęła pojedynek. Prowadziła z przełamaniem 2:1, ale przegrała 11 gemów z rzędu. Włoszka grała za mocno, szybko i dokładnie.
W sesji nocnej w Melbourne Magda Linette nie sprostała Japonce Naomi Osace 4:6, 2:6. Tylko raz przełamała rywalkę, a czterokrotnie nie utrzymała podania. Wyrównana walka była do stanu 2:2.