
Mariusz Fyrstenberg i Santiago Gonzalez walczyli udanie w challengerze ATP w Canberze.
Polakowi i Meksykaninowi nie udało dostać się do turniejów deblowych w Sydney i Auckland. Zostali zmuszeni do gry w stolicy Australii.
Zostali rozstawieni z jedynką. Wygrali z Australijczykiem Daynem Kellym i Włochem Stefanem Napolitano 7:6 (6), 6:3 oraz Amerykanami Jamesem Cerretanim i Maxem Schnurem 7:5, 6:7 (5), 10:4.
W półfinale pokonali Australijczyków Jake’a Delaneya i Maxa Purcella 7:6 (4), 7:6 (7). W finale byli lepsi od Australijczyków Mavericka Banesa i Jarryda Chaplina 7:6 (3), 6:3.
Drabinka debla challengera ATP w Canberze
W Australian Open popularny Fryta wystąpi u boku Jerzego Janowicza.