Jerzy Janowicz, Kamil Majchrzak i Grzegorz Panfil grali w challengerze ATP Torneo Città di Como 2017.
Janowicz został rozstawiony z dwójką w turnieju głównym w Como (korty ziemne, 43 tys. €). W pierwszym meczu pokonał Majchrzakq 6:3, 6:4. Kamil dostał się do zawodów jako lucky loser.
Jurek miał trafić na świetnie w tym sezonie dysponowanego Attilę Balazsa, ale Węgier odniósł kontuzję w futuresie ITF w Budapeszcie. Wycofał się z występu w Como. Zastąpił go właśnie Majchrzak.
W 1/8 finału łodzianin uległ Włochowi Matteo Donatiemu 6:7 (5), 6:7 (1), choć nie stracił podania. Nie zdołał jednak przełamań rywala z Italii. W tie-breakach dużo lepszy był Donati.
Majchrzak w eliminacjach wygrał z Francuzem Arthurem Surreaux 6:2, 6:0 i Włochem Alexandrem Weisem 6:1, 7:6 (6). Przegrał jednak ze zdolnym 18-letnim Francuzem Corentinem Moutetem 4:6, 6:7 (4).
W deblu Janowicz i Panfil wygrali z Włochami Marco Cecchinato i Flavio Cipollą 6:4, 7:6 (4) oraz Szwedem Johanem Brunstromem i Słowakiem Igorem Zelenayem (duet nr 4) 6:4, 3:6, 10:7.
W półfinale przegrali z Holendrem Sanderem Arendsem i Chorwatem Antonio Sanciciem 6:4, 3:6, 11:13.