
Andriej Kapaś za tydzień wybiera się na dwa turnieje (futures ITF i challenger ATP) do Izraela.
25-latek w tym sezonie prezentuje się obiecująco. W światowej klasyfikacji awansował w ciągu dwóch miesięcy o 130 miejsc.
Najlepszy rezultat osiągnął w challengerze w Kioto. Był także w drugich rundach podobnych imprez we Wrocławiu i Quimper. Osiągnął też półfinał i ćwierćfinał w futuresach w Tunezji. Dorzucił do tego deblowy finał we Wrocławiu.
Od 23 marca Kapaś powalczy w Ramat Hasharon (korty twarde, 10 tys. $). W tym futuresie planują zagrać także m.in. Liam Broady, Ti Chen, Ivo Klec, Karen Khachanov, Patrik Rosenholm czy Sam Barry.
Tydzień później spróbuje swoich sił w eliminacjach dużego challengera ATP w Ra’anana (korty twarde, 125 tys. $), do którego zgłosili się m.in. Michał Przysiężny, Marsel Ilhan, Lukas Lacko, Blaz Rola, Dudi Sela, Blaz Kavcic, Lucas Pouille czy Igor Sijsling.
Od 4 kwietnia Andriej zagra w tureckiej miejscowości Batman lub we francuskim Saint Brieuc.