Katarzyna Piter startowała ze zmiennym szczęściem w challengerze ITF w Hiszpanii (CH25).
W Sewilli, a następnie w amerykańskim Palm Harbor i Osprey, walczy na kortach ziemnych. Na nich postara się poprawić ranking.
W światowej klasyfikacji WTA spadła bowiem na 205. miejsce (w maju 2014 roku była już 95). W Hiszpanii (pula nagród wynosi 25 tys. $) rozegrała dziś dwa spotkania.
Wygrała z reprezentantką gospodarzy Beatriz Garcią-Vidagany (235) 6:0 i krecz rywalki, ale przegrała z Włoszką Giulią Gatto-Monticone (248) 2:6, 3:6.
W kolejnym tygodniu (od 23 marca) Kasia jest zgłoszona do challengera ITF na Florydzie. Jose Cuervo Women’s Open (25 tys. $) także rozgrywany jest na kortach ziemnych.
W Palm Harbor Piter także uniknęła walki w eliminacjach. W turnieju głównym zagra obok m.in. Pauli Kani (161), Anny Tatishvili, Jovany Jaksic, Julii Glushko, Pauli Ormaechei czy Danki Kovinic.
Na przełomie marca i kwietnia planuje rywalizować w The Wilde Lexus Women’s (korty ziemne, 50 tys. $). Planuje zagrać w tej imprezie aż 7 tenisistek z czołowej 100 rankingu. Kania i Piter zgłoszone są do kwalifikacji.