Katarzyna Kawa zakończyła występy w Azji. W tym sezonie zagra jeszcze w dwóch turniejach ITF.
Polka dotarła do drugiej rundy zawodów WTA w Taszkiencie. Ponadto odpadła w pierwszej rundzie imprez w Osace (dostała się do niego jako lucky loser) i Hiroszimie.
– Jak zwykle są plusy i jest niedosyt. Cieszę się, że szybko nadrabiam zaległości na kortach twardych, mój serwis zaczyna powoli funkcjonować jak na treningu i jestem w stanie z każdą zawodniczką stworzyć sobie szanse na zwycięstwo. Przyjdzie czas, że je wykorzystam – oceniła starty w Azji Katarzyna Kawa na swoich profilu na Facebooku.
W tym sezonie powalczy jeszcze w dwóch turniejach ITF w Szekesfehervarze na Węgrzech (na kortach ziemnych w hali, od 14 października z pulą nagród 60 tys. $, a od 21 października z pulą 100 tys. $).