Kamil Majchrzak nie zagra w Melbourne w Australian Open z powodu kontuzji miednicy.
Polak (97. miejsce w rankingu ATP) po raz pierwszy miał zagrać w imprezie wielkoszlemowej bez konieczności gry w kwalifikacjach. Z powodu urazu nie wystąpił we wszystkich meczach ATP Cup.
– To jeden ze smutniejszych dni, w mojej tak zwanej „karierze” trenerskiej, chociaż wiem o możliwości takiej decyzji od 10 dni. Z uwagi na kontuzję, Kamil został zmuszony, do wycofania się z Australian Open – pisze na Facebooku Tomasz Iwański, trener Kamila Mjchrzaka. – Jest to tym smutniejsze, że zostały zrealizowane (z tygodniowym wprawdzie opóźnieniem )wszystkie cele założone na rok 2019. Pierwszy raz w głównym Szlema bez eliminacji i taka wyjątkowo trudna mentalnie sytuacja..Kontuzja dziwna i niestandardowa (jak cały Kamil), nie dająca jakichkolwiek wcześniejszych objawów, czyli stress fracture, ale nie w kościach stopy czy ręki, a miednicy. Zdiagnozowanie tego urazu, którego wszelkie symptomy wskazywały na problem z którymś z nerwów okolic lędźwiowych zajęło lekarzom ATP trzy dni i trzy rezonanse..A teraz pozytywy: wszyscy lekarze zgadzają się co do miejsca urazu i sposobu leczenia-nie ma rozbieżności to bardzo ważne..Wszystkie inne rzeczy-są teraz nieistotne. Trzeba po prostu dać zadziałać naturze i procedurom rehabilitacyjnym. Nie da się niestety jednoznacznie ocenić bezpośrednich przyczyn powstania urazu – jest ich kilka połączonych ze sobą i trzeba spróbować je wyeliminować, co jest bardzo trudnym zadaniem..Największy błąd, jaki może być popełniony przy tego typu urazach, to zbyt wczesny powrót – ale oczywiście mamy nadzieję, że nastąpi to w miarę szybko. Zobaczymy i będziemy informowali na bieżąco o postępach w leczeniu i wznowieniu treningów. Kamil jestem z Tobą, choć już w Polsce od kilku dni … pamiętaj, że jestem z Tobą tym bardziej im większe są premie, które wypłacasz mi z środków z finansowania PZT (jak to zasugerowała jedna pani w swoich wybitnych komentarzach).