
Mikołaj Lorens zakończył starty w prestiżowych turniejach ITF juniorów w Ameryce Północnej.
W Orange Bowl 2019 w Plantation na Florydzie (korty ziemne, kategoria grade A) Polak nie miał szczęścia w losowaniu. Przegrał z Amerykaninem Martinem Dammem 3:6, 4:6.
16-latek jest synem świetnego przed laty czeskiego deblisty Martina Damma. Znajduje się w czołówce rankingu ITF juniorów (6 ITF). W Orange Bowl jest rozstawiony z dwójką.
Lorens zajmuje 71. miejsce w klasyfikacji do lat 18.
W deblu Polak i Japończyk Shunsuke Mitsui (nr 3) w świetnym stylu dotarli do finału.
Wygrali kolejno z Norwegiem Hermanem Hoeyeraalem i Francuzem Maxem Westphalem 6:4, 3:6, 10:5, Argentyńczykami Romanem Andresem Burruchagą i Santiago De La Fuente 6:4, 6:4 i Australijczykiem Chenem Dongiem i Brytyjczykiem Tobym Samuelem 6:3, 7:6 (5) oraz Belgiem Alexandrem Hoogmartensem i Szwajcarem Jeffreyem Von Der Schulenburgiem (nr 6) 6:2, 6:2.
W decydującym o tytule pojedynku pokonali Wenezuelczyka Lorenzo Claverie i Amerykanina Aidana Mayo 6:4, 6:4.


