W tenisie nie ma czasu na dłuższe wakacje. Iga Świątek nie tylko wróciła z Malediwów, ale ma za sobą już pierwszy tydzień przygotowań do nowego sezonu.
Polska tenisistka rok 2023 w cyklu WTA zakończyła najlepiej, jak się dało. Triumfowała w WTA Finals, pokonując w decydującym spotkaniu Jessicę Pegulę, a także wróciła na pierwsze miejsce w rankingu WTA.
Dobry tydzień w pracy
Z nową energią, nadziejami, marzeniami, planami i kolejnymi wyzwaniami wróciła na kort tenisowy. Polka na razie do nowego sezonu szykuje się w Polsce, w Warszawie.
– To był dobry tydzień w pracy. A Wam życzę dobrego weekendu! – napisała na Instagramie, zamieszczając fotkę z samochodu, a także jedno zdjęcie z kortu oraz jedno z siłowni, gdzie pracuje z Maciejem Ryszczukiem.
– Jest parę elementów, które chciałabym zmienić. Wiem, co zrobiłam źle w poprzednim sezonie przygotowawczym. Teraz zamierzam skorygować te rzeczy. Cieszę się zatem, że niedługo nadarzy się ku temu okazja. Jestem bardzo ciekawa, jak poradzę sobie w nadchodzącym roku. Ale nie ukrywam – gdybym mogła, poleżałabym na leżaku trochę dłużej – mówiła w rozmowie z Dariuszem Faronem w WP SportoweFakty.
Drużynowe zmagania na początek
Świątek sezon rozpocznie 21 grudnia w pokazowym turnieju World Tennis League 2023, który odbędzie się w Etihad Arena w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Partnerować jej będą: Francuzka Caroline Garcia, Hubert Hurkacz i Norweg Casper Ruud.
Następnie przeniesie się już do Australii, gdzie wystąpi w United Cup w zespole z Katarzyną Kawą, Katarzyną Piter, Hubertem Hurkaczem, Janem Zielińskim i Danielem Michalskim.