
Grzegorz Panfil – główny faworyt Pucharu Polskiej Ligi Tenisa w Opolu – wygrał turniej.
W finale były zawodowy tenisista pokonał efektownie grającego Grzegorza Staschińskiego 4:3, 4:3. Obydwaj awansowali do Wielkiego Finału całego cyklu, który odbędzie się 28-29 marca.
Gdy na liście zgłoszonych zawodników do turnieju pojawił się Grzegorz Panfil, w redakcji PLT rozgorzała dyskusja, czy znajdzie się ktoś w całym cyklu, kto postawi się temu utytułowanemu tenisiście.
W Opolu 32-latek nie miał sobie równych, w grupie stracił zaledwie jednego gema (ze swoim podopiecznym Wojciechem Górniakiem). Później przejechał się niczym rozpędzone Ferrari przez fazę pucharową i w finale turnieju pokonał po bardzo dobrym spotkaniu Grzegorza Staschińskiego.
Tym samym zgarnął zegarek marki Lacoste ufundowany przez firmę Time Trend. Warto dodać, że był to debiut Panfila w turniejach pod egidą Polskiej Ligi Tenisa. Sam zainteresowany powiedział, że jest bardzo zadowolony z organizacji turnieju i poleca brać udział każdemu z nas.
Podczas turnieju w Opolu zobaczyliśmy 42 graczy, w tym aż cztery kobiety. Jedna z nich, czyli Dominika Szczotka dotarła do ćwierćfinału, co pokazuje, że płeć piękna również może odgrywać kluczową rolę w naszych turniejach.
Następne eliminacje już w najbliższy weekend w malowniczo położonej Bielsku-Białej, na kortach BKT Advantage przy ulicy. Ceramicznej 20.
Dodatkowe turnieje
Gdańsk, Gorzów Wielkopolski, Stargard i Warszawa – to miejsca rozgrywania dodatkowych turniejów cyklu Puchar Polskiej Ligi Tenisa 2020. W cyklu Puchar PLT 2020 może wziąć udział każdy; bez względu na płeć, pochodzenie, wiek czy umiejętności gry w tenisa ziemnego. Choć z wymienionych turniejów nie zostanie przeprowadzona transmisja na żywo, to gracze będą klasyfikowani do ogólnopolskiego rankingu PLT. Zwycięzcy każdej z powyższych rund wywalczą natomiast bezpośredni awans do Wielkiego Finału. Stawkę uzupełni również 16-tu graczy najwyżej sklasyfikowanych w rankingu, którzy wcześniej nie uzyskali kwalifikacji.

