
Michał Przysiężny wrócił z USA do Europy. Zagrał w challengerze ATP we Włoszech.
W turnieju rozgrywanym na kortach twardych w Recanati przegrał już w pierwszym spotkaniu z Włochem Lucą Vannim 7:6 (5), 3:6, 5:7.
Polak nie obronił punktów za ubiegłoroczny półfinał włoskich zawodów. Spadnie z 302. miejsca w rankingu ATP o około 50 pozycji. W przyszłym tygodniu powalczy w challengerze w Astanie (Kazachstan).