
Magdalena Fręch w kalifornijskim San Jose rozpoczęła starty w turniejach za oceanem.
Łodzianka (121. miejsce w rankingu WTA) wyleczyła już uraz nadgarstka. W Mubadala Silicon Valley Classic (korty twarde, ranga Premier, 799 tys. $ w puli nagród) grała w eliminacjach.
Została w nich rozstawiona z czwórką. W pierwszym meczu wygrała z Kolumbijką Emilianą Arango (362) 6:3, 3:6, 6:1. 17-latka otrzymała dziką kartą. W meczu o awans Fręch nie sprostała Paragwajce Veronice Cepede Royg (126) 4:6, 6:4, 4:6.
Magda dostała się do turnieju głównego jako lucky loser, po wycofaniu się Amerykanki Madison Keys (12). Uległa jednak Australijce Ajli Tomljanovic (65) 4:6, 6:3, 3:6.
W deblu Fręch i Amerykanka Maria Sanchez przegrały z Japonkami Miyu Kato i Makoto Ninomiyą (duet nr 4) 6:1, 5:7, 4:10.