Hubert Hurkacz świetnie prezentował się w challengerze ATP China International Suzhou 2017.
Wrocławianin do Chin przenosi się z Niemiec. W Ismaning jako kwalifikant dotarł do ćwierćfinału. Wywalczył 18 punktów. W Suzhou zdobył już 15 punktów. Znów zagrał o półfinał.
Tym razem Hurkacz (365. miejsce w rankingu ATP) uniknął rywalizacji w eliminacjach. 20-latek wygrał z rozstawionym z siódemką Koreańczykiem Duckhee Lee (185) 4:6, 6:4, 7:6 (3).
Zawodnicy przełamywali się aż po siedem razy. Hubert wykorzystał czwartą piłką meczową (popisał się efektownym wolejem). Zrewanżował się rywalowi za dwie wcześniejsze przegrane.
W 1/8 finału turnieju w Chinach Polak pokonał Francuza Sadio Doumbię (300) 7:6 (7), 6:1. W tie-breaku pierwszej partii Hubert obronił trzy piłki setowe (od 3:6 do 6:6).
W ćwierćfinale Hurkacz uległ Słoweńcowi Blazowi Kavciciovi (107) 5:7, 6:0, 6:7 (4). Aż siedem razy przełamał przeciwnika, a sam stracił serwis pięć razy. Przy stanie 4:5 w trzecim secie obronił pięć piłek meczowych. W tie-breaku lepszy był jednak Kavcic 4:7.
W deblu Hurkacz i Rosjanin Roman Safiullin wygrali z Chińczykami Hao Wu i Zihao Xia 7:5, 7:6 (3). W ćwierćfinale przegrali z Chińczykami Mao-Xin Gongiem i Ze Zhangiem (nr 3) 4:6, 5:7.
