
Michał Dembek pozycję w rankingu ITF chciał poprawić w Tunezji. Dobrze rozpoczął zawody.
W turnieju Magic Tours w mieście Tabarka (korty ziemne, 15 tys. $ w puli nagród) Polak wygrał z Włochem Mauro De Maio 6:4, 6:4 i Francuzem Maximem Hamou 7:6 (4), 6:3.
Hamou wrócił w tym sezonie do dobrej formy sprzed czterech lat (w 2005 roku był 211. tenisistą świata). W tym roku wygrał trzy turnieje ITF.
W ćwierćfinale Michał przegrał z Tunezyjczykiem Azizem Dougazem (nr 3) 3:6, 6:7 (5).
W deblu Dembek i Szwajcar Mirko Martinez (duet nr 1) pokonali Brytyjczyka Jake’a Hereseya i Szwajcara Aarona Schmida 7:5, 2:6, 10:5 oraz Niemców Caspara Schuetze i Maika Steinera 6:4, 6:4.
W półfinale wygrali z Alexem Knaffem (Luksemburg) i Tunezyjczykiem Azizem Ouakaa 6:4, 6:2. W finale mieli zagrać z Argentyńczykami Mariano Kestelboimem i Mateo Nicolasem Martinezem, ale mecz nie odbył się z powodu opadów deszczu przez kilka dni.