
– Aryna Sabalenka jest główną kandydatką do tego, by móc systematycznie ogrywać Igę Świątek. Być może nawet wejdzie na pierwsze miejsce w rankingu WTA. Poczuła się pewnie. Wygrała w Australii pierwszy turniej wielkoszlemowy i pracowała na to bardzo długo. To ją napędziło – podkreśla trener Maciej Synówka w rozmowie z WP SportoweFakty.
Wspaniałe widowiska
Rywalizacja Białorusinki i Igi Świątek rozpala kibiców tenisa na całym świecie. zmierzyły się w finałach turniejów w Stuttgarcie i w Madrycie, wymieniając się triumfami. Dały przy tym wspaniałe widowiska.
Przegrana Sabalenki z Amerykanką Sofią Kenin na wolnej nawierzchni w Rzymie, może potwierdzać teorię, że najlepiej czuje się na szybkich kortach. Może się jednak okazać, iż niebawem Aryna znajdzie sposób na skuteczną grę na mączce w stolicy Włoch i Francji.
– Ta wolniejsza gra może w pewien sposób frustrować Sabalenkę, ale musimy pamiętać, że to nie jest pierwszy sezon, kiedy ona gra na kortach ziemnych – dodaje Synówka.