Ranking ATP pokazuje, że rywalizacja wśród panów jest zdecydowanie bardziej wyrównana niż ma to miejsce w przypadku pań, gdzie Iga Świątek posiada ogromną przewagę nad Ons Jabeur.
W Australian Open 2023 zabraknie lidera męskiej klasyfikacji – Hiszpana Carlosa Alcaraza. Z „1” zagra jego rodak Rafael Nadal, obrońca tytułu w Melbourne. Zdecydowanym faworytem jest jendak zajmujący obecnie piąte miejsce Serb Novak Djokovic.
Kto zatrzyma „Nole”
Serbski tenisista z powodu braku szczepienia na COVID-19 nie mógł przed rokiem zagrać w Australian Open. Teraz sytuacja uległa jednak zmianie, a jeden z najlepszych zawodników na świecie ma ogromną chrapkę na odzyskanie tytułu, który w przeszłości zdobywał aż dziewięciokrotnie.
35-latek swoją klasę udowodnił jednak podczas kończącego sezonu turnieju ATP Finals w Turynie. Komplet zwycięstw w grupie, a następnie wygrane z Taylorem Fritzem w półfinale oraz Casperem Ruudem w finale sprawiły, że mógł cieszyć się z końcowego triumfu.
„Djoko” dobrą formę potwierdził zresztą także w ostatnich dniach w Adelajdzie, wygrywając cały turniej i tracąc zaledwie jednego seta w pięciu meczach.
Medvedev, Tsitsipas najgroźniejsi
Nic więc dziwnego, że to w Serbie eksperci z TOTALbet upatrują dość wyraźnego faworyta podczas rywalizacji w Australian Open. Kurs na końcowe zwycięstwo Djokovicia bukmacher ustalił na poziomie 1.75.
Kolejne miejsca w tym zestawieniu zajmują Rosjanin Danił Miedwiediew (6.40), Grek Stefanos Tsitsipas (13.00), Hiszpan Rafael Nadal (15.00) i Australijczyk Nick Kyrgios (15.00).
Hubert Hurkacz nie jest w ścisłym gronie faworytów (70.00). Oceniany jest na równi z Amerykaninem Francesem Tiafoe i Rosjaninem Andriejem Rublevem. Podane kursy mogą ulec zmianie.
Wytypuj triumfatora Australian Open 2023 mężczyzn
Czy Djokovic zdoła sięgnąć po swój 22. tytuł wielkoszlemowy? Choć bukmacherzy z TOTALbet nie mają większych wątpliwości, z pewnością jest wielu tenisistów, którzy zechcą pokrzyżować mu plany. Jedno jest pewne – będziemy świadkami wspaniałego turnieju.
Hurkacz pierwszy mecz w Melbourne rozegra już w nocy z niedzieli na poniedziałek. Zmierzy się z Hiszpanem Pedrem Martinezem około godz. 2.40-3.