Polskie tenisistki awansowały o cztery lokaty i zajmuje 15. miejsce w najnowszym rankingu narodowych drużyn rywalizujących o Billie Jean King Cup.
Biało-czerwone dzięki wygranej z Rumunkami 4:0 zakwalifikowały się do finałowego turnieju o BJKC, który odbędzie się w dniach 8-13 listopada (jeszcze nie wybrano miejsca).
W Radomskim Centrum Sportu punkty dla drużyny prowadzonej przez kapitana Dawida Celta zdobyły w singlu: aktualna liderka rankingu WTA Tour Iga Świątek (dwa) i Magda Linette (jeden). Końcowy wynik ustaliły w deblu Magdalena Fręch i Alicja Rosolska.
Dla kogo dzika karta?
Dzięki temu zwycięstwu Polki po raz pierwszy wystąpią w finałowym turnieju Billie Jean King Cup, w którym powalczy 12 zespołów podzielonych na 4 grupy. Zwyciężczynie każdej awansują do półfinałów.
Oprócz reprezentacji Polski rywalizować o trofeum będą ekipy: Australii (nr 1 w rankingu BJKC), Hiszpanii (3), Czech (4), Szwajcarii (5), Kanady (6), USA (7), Słowacji (8), Kazachstanu (9), Włoch (12), Belgii (14), a także drużyna, która otrzyma dziką kartę w późniejszym terminie (może to być organizator turnieju finałowego).
Były w ćwierćfinałach
W ostatnich latach rywalizacja o BJKC (wcześniej Fed Cup) przeszła dwie reformy struktury rozgrywek. Przed pierwszą z nich Katarzyna Nowak, Magdalena Mróz-Feistel oraz Katarzyna Teodorowicz doprowadziły polską drużynę w 1992 roku do historycznego awansu do ćwierćfinału Fed Cup, w którym lepsze okazały się Niemki, z samą Steffi Graf w składzie.
W 2015 roku w Krakowie, również w 1/4 finału, siostry Agnieszka i Urszula Radwańskie, Alicja Rosolska i Klaudia Jans-Ignacik, nie zdołały pokonać zespołu rosyjskiego z Marią Szarapową i Swietłaną Kuzniecową na czele.
Tenis. Polska – Rumunia 4:0 w Billie Jean King Cup w Radomiu, awans do finału