Katarzyna Kawa (235 WTA), Maja Chwalińska (238 WTA), Weronika Falkowska (247 WTA) i Urszula Radwańska (343 WTA) grały w turnieju ITF W60 w Trnawie.
Chwalińska, Kawa i Falkowska dostały się do drabinki głównej 2. Empire Women’s Indoor 2023 (korty twarde w hali, 60 tys. $ w puli nagród). Radwańska walczyła w dwustopniowych eliminacjach.
Po półrocznej przerwie
Chwalińska ostatni mecz rozegrała pod koniec sierpnia w Nowym Jorku/ W połowie września miała operację kolana. Wstępnie miała wrócić już w grudniu, ale okazało się, że rehabilitacja i dojście do pełni zdrowia, trwała dłużej.
Maja zamroziła ranking (musiała mieć więc półroczną przerwę). W Trnawie nie korzystała jeszcze z tej możliwości.
Przegrała ze znakomicie dysponowaną Francuzką Oceane Dodin (102 WTA) 2:6, 1:6, finalistką pierwszego ze słowackich turniejów i triumfatorką trzech imprez ITF w tym sezonie: Grenoble W60, Andrezieux-Boutheon W60 i Monastyr W25.
Dobra obsada
W pierwszych zawodach w Trnawie Falkowska odpadła w 1/8 finału, a Kawa przegrała wyraźnie już w pierwszym meczu. Radwańska nie przeszła kwalifikacji.
Tym razem Kawa nie sprostała Bułgarce Viktorii Tomovej (91 WTA, nr 1) 0:6, 2:6.
Falkowska była słabsza od kwalifikantki – Chorwatki Lei Boskovic (257 WTA) 6:4, 3:6, 2:6.
Eliminacje
W kwalifikacjach Ula była rozstawiona z nr 11. Uległa Włoszce Deborah Chiesie (413 WTA, ale była 143 w 2018 roku) 5:7, 5:7.
Gra podwójna
W deblu Falkowska i Kawa (rozstawione z nr 2) wygrały z Chwalińską i Czeszką Jesiką Maleckovą 6:4, 6:4 oraz Francuzką Elsą Jacquemot i Czeszką Barborą Palicovą 6:3, 5:7, 10:5.
W półfinale przegrały z Rosjanką Aminą Anshbą i Czeszką Anastazją Detiuc (nr 3) 6:2, 5:7, 7:10.
Tenis. Katarzyna Kawa, Weronika Falkowska i Urszula Radwańska grały w zawodach ITF W60 w Trnawie