Polski Tenis

WYNIKI

MADRYT: Świątek - Haddad Maia 4:6, 6:0, 6:2; Keys - Jabeur 0:6, 7:5, 6:1; Sabalenka - M. Andreeva 6:1, 6:4; Rybakina - Putintseva 4:6, 7:6 (4), 7:5; Rublev - Alcaraz 4:6, 6:3, 6:2; Auger-Aliassime - Sinner walkower.

Tenis. Mocne słowa liderki rankingu WTA

Aryna Sabalenka w pierwszym meczu WTA Finals w Cancun rozbiła Greczynkę Marię Sakkari, oddając jej zaledwie jednego gema. Po spotkaniu wystosowała mocne oświadczenie, uderzające w WTA.

Białorusinka po US Open została liderką rankingu WTA, wyprzedzając tym samym Igę Świątek. Od tamtej pory zagrała tylko w turnieju China Open w Pekinie, gdzie przegrała w ćwierćfinale z Jeleną Rybakiną. 

Do WTA Finals przygotowywała się głównie w USA (m.in. w Boca Raton na Florydzie) i po pierwszym pojedynku widać, że jej dyspozycja jest bardzo dobra. Nie dała najmniejszych szans Marii Sakkari na to, by Greczynka w ogóle mogła myśleć o zagrożeniu przeciwniczce.

– Cieszę się, że byłam skupiona i sprostałam trudnym warunkom. Muszę jednak przyznać, że jestem bardzo rozczarowana WTA i tym, co mnie spotkało podczas WTA Finals. Tak, jak mówiłam na konferencji, jako zawodniczka czuję brak szacunku ze strony WTA. Wiele z nas czuje tak samo. To nie jest organizacja na poziomie, jakiego oczekujemy po finałach. Nie czuję się bezpiecznie na korcie centralnym, piłki odbijają się nierówno. Na samym korcie nie mogłyśmy trenować aż do soboty. To nieakceptowalne, żeby robić wszystko na ostatnią chwilę – napisała Aryna na Instagramie.

Białorusinka dodała też, że rozumie, że to nie wina lokalnych organizatorów. Wyraziła wdzięczność za ich pracę oraz wyznała, że uwielbia meksykańskich fanów.

Kategoria: WTA