
Paweł Ciaś zakończył starty w turniejach ITF w Szarm el-Szejk w Egipcie.
W trzystopniowych eliminacjach Soho Square (korty twarde, 15 tys. $ w puli) Polak (864 ATP) został rozstawiony z nr 15. Wygrał z Francuzem Charlesem Mincem (br) 6:3, 6:1, Belgiem Tibo Colsonem (br) 6:2, 7:6 (5) i Brazylijczykiem Jose Pereirą (1191 ATP) 6:4, 3:6, 10:6.
W imprezie głównej Ciaś pokonał Brytyjczyków Aidana McHugh (564 ATP, WC) 6:3, 6:3 i Paula Jubba (527 ATP) 7:6 (6), 6:4. W obydwu meczach nie stracił podania.
W ćwierćfinale Paweł był lepszy od Czecha Davida Poljaka (472 ATP) 6:4, 6:7 (5), 7:6 (6). Spotkanie było bardzo wyrównane. W tie-breaku drugiego seta Polak prowadził już 5:2, ale przegrał kolejne pięć akcji. W tie-breaku trzeciej partii wygrywał 6:2. Triumfował ostatecznie 8:6.
W półfinale wygrał z Niemcem (w Pucharze Davisa gra dla Łotwy) Robertem Strombachsem (675 ATP, WC) 7:6 (7), 6:4.
W finale przegrał z utalentowanym 19-letnim Czechem Jirim Lehecką (355 WTA) 1:6, 3:6.
Zawadzka z dziką kartą
Joanna Zawadzka (1083 WTA) otrzymała dziką kartę do turnieju głównego kobiet w Szarm el-Szejk (korty twarde, 15 tys. $ w puli).
Przegrała z 17-letnią Rosjanką Marią Bondarenko (964 WTA) 7:5, 2:6, 4:6.