Maja Chwalińska z BKT Advantage Bielsko-Biała sięgnęła po główne trofeum w LOTTO SuperLIDZE. W Zielonej Górze nie pojawiła się na korcie.
– Maja nie grała, bo to jednak było za wcześnie. Wkrótce okaże się, czy zdąży przygotować się do turniejów w Australii. Decyzja zapadnie po wizytach u lekarzy – mówi Piotr Szczypka, menedżer Chwalińskiej.
Rehabilitacja zgodnie z planem
21-latka w połowie września przeszła operację prawego kolana. Rehabilitacja przebiegła zgodnie z planem. Na początku Maja pracowała głównie nad przygotowaniem ogólnorozwojowym. Później doszły zajęcia na korcie.
Wstępnie planowała występ w Zielonej Górze, a następnie walkę w zawodach ITF W25 w Indiach (wycofała się z nich).
Canberra odpada
Nowy sezon Maja miała rozpocząć w stolicy Australii. Zgłosiła się do turnieju ITF W60 P2 Advisory Canberra International (korty twarde, 60 tys. $ w puli nagród), ale już się z niego wypisała.
Następnie Chwalińską (163 WTA) czekałyby eliminacje Australian Open 2023 w Melbourne (od 9 stycznia). Na razie zgłosiła się do turnieju głównego (jest 63. rezerwową).