Polski Tenis

WYNIKI

MIAMI: Dimitrov - Hurkacz 3:6, 6:3, 7:6 (3); Alcaraz - Musetti 6:3, 6:3; A. Zverev - Khachanov 6:1, 6:4; Marozsan - De Minaur 6:4, 0:6, 6:1; Jarry - Ruud 7:6 (3), 6:3; Medvedev - Koepfer 7:6 (5), 6:0; Machac - Arnaldi 6:3, 6:3; Sinner - O'Connell 6:4, 6:3; Rybakina - Sakkari 7:5, 6:7 (4), 6:4; Azarenka - Putintseva 7:6 (4), 1:6, 6:3.

Tenis. Iga Świątek i Magda Linette opowiadają o meczach z Rumunkami w BJK Cup w Radomiu

Magda Linette i Iga Świątek znakomicie spisały się w pierwszym dniu spotkaniu Polska – Rumunia w Billie Jean King Cup w Radomiu.

– Nie cieszymy się jeszcze, bo musimy dostawić kropkę nad i dołożyć trzeci punkt. Jestem bardzo zadowolony z tego dnia, ale skupiam się na sobocie – mówił kapitan zespołu Dawid Celt.

Iga Świątek 

– Wykonałam tak dużą robotę, jeżeli chodzi o moje nastawienie i koncentrację do meczu i już wiedziałam, że będę mogła kontynuować grę na takim poziomie który towarzyszy mi od początku sezonu. Jeżeli chodzi o wsparcie kibiców to było one ogromne w trakcie i po meczu. To są takie chwile, kiedy mam gęsią skórkę. Bardzo mi się to podobało i mam nadzieję, że będziemy mieć w Polce więcej okazji, żeby mieć styczność z fanami tenisa. Nie czuje się w ogóle zmęczona. Miałam sporo przerwy po Miami Open, więc czuję się zregenerowana. Jeżeli chodzi o mecz, to od początku do końca potoczył się po mojej myśli, ale wciąż nie można tego nazwać popisem. Chciałabym korzystać z takich okazji i jak najbardziej spróbuję zagrać w Polsce jeszcze raz, zobaczymy jak się potoczy mój kalendarz. W terminie, kiedy będzie turniej w Polsce, to będę miała akurat czas mojego roztrenowania po Wimbledonie, ale jestem gotowa, żeby zagrać. Chciałabym wystąpić przed polską publicznością i skorzystać z tej atmosfery, ale dopiero się okaże. Patrząc czysto na rankingi, faktycznie, moja sobotnia przeciwniczka powinna postawić trochę więcej oporu. Mam nadzieję, że wejdę agresywnie w ten mecz z dużą dozą pewności siebie i przede wszystkim, że zagram dobry tenis. Nie wszystko też zależy ode mnie, ale moim celem jest, żeby zagrać solidnie i mądrze, więc wynik myślę przyjdzie zatem. Wiem, jak dużo czynników musi się złożyć przez całe dwa tygodnie, żeby wygrać wielkiego szlema i wiem jak ciężko jest utrzymać tak dobrą dyspozycję przez 14 dni. Skupiam się na kolejnym meczu, na kolejnych zadaniach. Ostatnie tygodnie pokazały mi, że jestem w stanie grać na wysokim poziomie. 

Magda Linette

– Standardowo w tym roku, mecz był w kratkę. Zaczęłam bardzo dobrze i zwolniłam na początku drugiego seta, co odbiło się na mnie, bo jak gram wolniej to zaczynam popełniać więcej błędów. Wiedziałam, że muszę kontynuować to w trzecim secie i trochę mocniej skupić się na pierwszym serwisie. Trochę inne towarzyszą emocje na Billie Jean King Cup. Troszkę większy stres, dlatego że nie jesteśmy do tego przyzwyczajone, zwłaszcza, że jesteśmy w domu. Myślę, że to, że przyjechałyśmy najmocniejszym składem pokazuje jak bardzo zależy nam na tym, żeby tu wygrać i dojść do finału. Spędziliśmy z Dawidem Celtem parę ładnych miesięcy i wiele godzin na korcie, więc tak naprawdę od razu wiedziałam, o co mu chodzi. Zdecydowanie dzięki temu dużo łatwiej nam się pracuje. Trochę lepiej wie jak mnie uspokoić, czy obudzić, czego tez czasami potrzebuje. Wiem, że też komentował tyle moich meczów, więc wie czasami co się zdarzy na korcie, zanim to się wydarzy. Odczuwam jeszcze jetlag. W końcówce trzeciego seta poczułam się już zmęczona. Cieszę się, że udało mi się zamknąć bez większych dramatów, chociaż i tak wydaje mi się, że mogłoby się nam udać trochę wcześniej skończyć mecz.

Irina-Camelia Begu 

– Zdecydowanie to był ciężki mecz. Zaliczyłam słaby początek. Nie mogłam wejść w swój rytm. Potrzebowałam więcej czasu, żeby się skoncentrować na grze i wybieraniu najlepszych rozwiązań akcji. W drugim secie rozluźniłam się i wyglądało to lepiej, zwłaszcza jeżeli chodzi o serwis. Zaczęłam walczyć i do samego końca robiłam wszystko, żeby wygrać ten mecz. W pierwszym secie faktycznie pewne rzeczy działy się z muzyką i nagłośnieniem, ale nie miało to wpływu na moje nastawienie. Nie mogę powiedzieć, że przez te czynniki przegrałam spotkanie. Grałam już kiedyś z Igą, ale sobotnie spotkanie to będzie zupełnie inna historia. Obecnie ona jest numerem jeden na świecie, jest pewna siebie. Ostatnio wygrała trzy turnieje z rzędu i jej gra wygląda naprawdę imponująco. 

Mihaela Buzarnescu

– Iga to obecnie najlepsza polska tenisistka. Ma bilans 17 spotkań wygranych z rzędów, to świetny wynik. Ja też miałam sześciomiesięczną przerwę z powodu kontuzji. Iga gra z wielką siłą i impetem. Znam to uczucie, ale na ten moment zagrałam najlepiej jak mogłam.

Tenis. Mecz Polska – Rumunia 2:0 w Billie Jean King Cup w Radomiu

Kategoria: BJKC