Iga Świątek (1 WTA) w środę odebrała nagrodę dla najlepszej tenisistki 2022 roku. Prestiżowe trofeum Polce wręczył Steve Simon, szef WTA.
Dziennikarze tenisowi z całego świata w grudniu zdecydowali o zwycięstwie Igi, ale dopiero teraz – w trakcie turnieju WTA 1000 BNP Paribas Open w Indian Wells – przeprowadzono skromną ceremonię.
Niezwykły sezon
Świątek w minionym sezonie triumfowała w ośmiu zawodach WTA (w tym dwóch wielkoszlemowych – w Paryżu i Nowym Jorku). Zanotowała serię 37 zwycięstw z rzędu. Zakończyła sezon z ogromną przewagą nad przeciwniczkami w światowym rankingu.
– Staram się nie wracać do tego, co wydarzyło się w zeszłym roku. Każdy turniej – to inna historia. Szczerze mówiąc, jeśli będę dobrze grała, to będę wysoko w rankingu. Jestem prawie pewna, że nie obronię wszystkich punktów, ale to nie oznacza, iż nie pozostanę liderką klasyfikacji – mówiła Iga na konferencji prasowej.
Uhonorowane zostały też: Czeszki Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova (najlepsza para deblowa), Brazylijka Beatriz Haddad Maia (zrobiła największy postęp), Chinka Qinwen Zheng (debiutantka roku) i Niemka Tatiana Maria (powrót roku).
Wycofała się Belgijka
W Kalifornii pierwszy mecz Świątek rozegra dopiero w sobotę (będzie go można obejrzeć za darmo w YouTube CANAL+ SPORT).
Dziś Iga pozna pierwszą rywalkę. Będzie nią Amerykanka Claire Liu (56 WTA) lub Słowaczka Anna Karolina Schmiedlova (101 WTA).
Schmiedlova – szczęśliwa przegrana z eliminacji – zastąpiła w drabince kontuzjowaną Belgijkę Alison Van Uytvanck (85 WTA).
Wyniki
Pierwsza runda: S. Rogers – Volynets 6:4, 4:6, 6:1; L. Fruhvirtova – Sherif 0:6, 6:2, 6:3; Kalinskaya – Parks 6:1, 6:1; Blinkova – A. Li 6:1, 6:2; Mandlik – Risk-Amritraj 6:3, 5:7, 7:6 (1); Sasnovich – Kanepi 6:3, 7:6 (5); Xiyu Wang – Danilovic 4:6, 6:2, 6:3; Giorgi – Rus 6:3, 6:3; Bucsa – Swan 7:6 (6), 7:5; Noskova – Begu 7:6 (7), 6:1; Peterson – Kostyuk 7:5, 5:7, 7:5; Teichmann – A. Krueger 6:1, 6:4; D. Yastremska – Bondar 6:3, 6:4; Xinyu Wang – E. Mertens 6:3, 6:1; Tsurenko – Lin Zhu 6:4, 6:3; Rodina – Cornet 6:2, 7:5.
