Iga Świątek zdecydowała się pozostać w Australii. Z Melbourne przeniosła się do Adelajdy.
W turnieju WTA 500 Adelaide International (korty twarde, 535,53 tys. $ w puli nagród) Polka (18 WTA) grała z nr 5. Sięgnęła po tytuł bez straty seta. W finale wygrała ze Szwajcarką Belindą Bencic (12 WTA) 6:2, 6:2.
Drugi tytuł WTA Igi Świątek
W pierwszej rundzie Iga była lepsza od Amerykanki Madison Brengle (81 WTA) 6:3, 6:4. Zrewanżowała się zawodniczce z USA za przegraną w Charleston w 2018 roku 1:6, 1:6.
W pierwszym secie szybko przełamała rywalkę (2:0). Ta odpowiedziała rebreakiem (2:1), ale ponownie straciła podanie (3:1). Iga utrzymała przewagę (6:3).
Drugą partię lepiej rozpoczęła Brengle (0:2, 1:3). Roiło się od przełamań (aż 5 w tym secie). O jedno lepsza była Polka (6:4).
W 1/8 finału Świątek pokonała Australijką Maddison Inglis (136 WTA) 6:1, 6:3. W każdym w setów przełamywała rywalkę po dwa razy. Sama nie straciła podania ani razu.
W ćwierćfinale Polka po znakomitej grze wygrała z Amerykanką Danielle Collins (37 WTA) 6:2, 3:0 i krecz zawodniczki z USA (uraz pleców).
W półfinale była lepsza od Szwajcarki Jil Teichmann (61 WTA) 6:3, 6:2. Ani razu nie straciła podania, a trzy razy przełamała przeciwniczkę.
W finale Świątek wygrała w znakomitym stylu ze Szwajcarką Belindą Bencic (12 WTA) 6:2, 6:2. Od stanu 2:2 dominowała na korcie. Bardzo zdenerwowana Bencic popełniała wiele błędów m.in. 8 podwójnych.
W gry w zawodach zrezygnowało wiele gwiazd m.in. Kanadyjka Bianca Andreescu czy Białorusinka Victoria Azarenka.