Jan Zieliński i Hugo Nys znakomicie spisali się w halowym turnieju ATP 500 Swiss Indoors Basel 2023. W Szwajcarii zagrali w finale.
W wyścigu do Nitto ATP Finals w Turynu Polak i Monakijczyk są na jedenastej pozycji. W zawodach w Bazylei nie zostali rozstawieni. W pierwszej rundzie pokonali Holendrów Tallona Griekspoora i Robina Haase 7:6 (5), 6:3.
W ćwierćfinale wygrali z najwyżej rozstawionymi deblistami – Chorwatem Ivanem Dodigiem i Amerykaninem Austinem Krajickiem 6:3, 3:6, 10:7.
W meczu doszło tylko do dwóch przełamać. W decydującym super tie-breaku Janek i Hugo przegrywali 1:3, 3:5, ale odwrócili losy konfrontacji (10:7).
Krajicek to lider rankingu ATP deblistów. Dodig jest drugi. Są najlepszym duetem sezonu.
– Jestem bardzo, ale to bardzo szczęśliwy i zadowolony z tego zwycięstwa. Zagraliśmy z Hugo naprawdę niezwykle dobry i solidny mecz od początku do końca. Byliśmy świetnie przygotowani taktycznie, razem Mariuszem Fyrstenbergiem, który nam tutaj towarzyszy. Wyciągnęliśmy też wnioski po przegranej z nimi w meczu ćwierćfinałowym US Open. No i myślę, że pokazaliśmy się z jak najlepszej strony w najważniejszych momentach tego meczu. Wciąż pozostajemy w walce o miejsce w ATP Finals, ale staramy się za dużo o tym nie myśleć, tylko próbujemy kontynuować dobrą passę tu. Liczymy, że dobra forma nam będzie towarzyszyć w kolejnych meczach w Bazylei i w hali Bercy. Musimy jeszcze dobrze pograć w najbliższych dniach, jeśli chcemy zadebiutować w turnieju Masters – powiedział Zieliński.
W półfinale Zieliński i Nys uporali się ze Szkotem Jamie Murrayem i Nowozelandczykiem Michaelem Venusem (nr 4) 4:6, 6:4, 10:7.
W finale przegrali z Meksykaninem Santiago Gonzalezem i Francuzem Edouardem Rogerem-Vasellinem 7:6 (8), 6:7 (3), 1:10. Od stanu 2:0 w tie-breaku drugiego seta – punkty seryjnie zdobywali Francuz i Meksykanin (3:7, 1:10).