Kacper Żuk, Szymon Walków i Karol Drzewiecki na zakończenie halowego sezonu startowali w Play In Challenger 100 w Lille we Francji.
Gwiazdami turnieju (korty twarde w hali, 118 tys. € w puli nagród) byli Francuzi Benoit Paire (170 ATP) i Hugo Grenier (146 ATP). Najwyżej rozstawiony został Australijczyk Max Purcell (99 ATP).
Znów Furness na drodze Żuka
Kacper Żuk (257 ATP) jako przedostatni dostał się do drabinki głównej singla. Wycofali się bowiem Francuz Quentin Halys (wciąż gra w Miami), Szwajcar Dominic Stricker i Holender Jelle Sels.
24-letni Polak w pierwszej rundzie wygrał z kilka miesięcy starszym od niego Francuzem Evanem Furnessem 6:4, 4:0 i krecz rywala.
Była to ich trzecia konfrontacja. W tym roku w styczniu w Nonthaburi w Tajlandii łatwo zwyciężył Żuk 6:1, 6:1. Natomiast w ubiegłym sezonie na Majorce skuteczniejszy był Furness 4:6, 6:3, 7:6 (7).
Po raz drugi z Sachko
W 1/8 finału Kacper przegrał z Ukraińcem Witalijem Sachko (309 ATP) 4:6, 6:4, 5:7.
Polak prowadził 4:2, ale przegrał cztery gemy z rzędu (4:6). W drugim secie był lepszy o breaka (6:4). W trzecim dwa razy przełamał Ukraińca (1:0, 3:0), ale stracił przewagę (3:1, 5:5). W dwunastym gemie po raz kolejny stracił podanie (5:7).
Był to ich drugi pojedynek. Dwa lata temu w challengerze w Ismaning w Niemczech zwyciężył 6:2, 6:4.
Żuk wycofał się z występu w challengerze w miejscowości Barletta we Włoszech (od poniedziałku na kortach ziemnych), w którym miał miejsce w drabince głównej.
Gra podwójna
W deblu Szymon Walków i Karol Drzewiecki przegrali z rozstawionymi z dwójką – Jamajczykiem Dustinem Brownem i Pakistańczykiem Aisamem Qureshim 6:4, 3:6, 9:11, choć prowadzili 4:1, 5:3 i 9:8.
Z „1” rywalizują Dan Added i Albano Olivetti.
