Kamil Majchrzak (br) otrzymał dziką kartę do eliminacji turnieju ITF M15 w Monastyrze w Tunezji. Potrzebował trzech zwycięstw do awansu do drabinki głównej.
Polak został zawieszony na trzynaście miesięcy po zaakceptowaniu sankcji w ramach Tenisowego Programu Antydopingowego. Karę zakończył się 29 grudnia. Nie ma żadnego punktu na koncie. Musi budować ranking od nowa (najwyżej zajmował 75. miejsce).
Nowy rozdział
Majchrzak pierwsze dwa tygodnie nowego sezonu spędzi w Tunezji, gdzie otrzymał dwie dzikie karty. Okazało się, że pierwsza z nich jest do kwalifikacji Magic Tours by FTT (korty twarde, 15 tys. $ w puli nagród).
– Wracam! Nie mogę się doczekać nowego rozdziału – napisał Polak w mediach społecznościowych.
Trzy zwycięstwa na początek
W eliminacjach wygrał z rozstawionym z czwórką Duńczykiem Philipem Hjorthem (1604 ATP) 6:4, 6:4, 16-letnim Tunezyjczykiem Ibrahimem Snoussim (br) 6:0, 6:0 i Grekiem Dimitrisem Sakellaridisem (2023 ATP) 6:2, 6:0.
W kwalifikacjach grał także Filip Bojko (br). Przegrał z Niemcem Mihailo Milenkoviciem (br) 1:6, 1:6.
Turniej główny
Majchrzak w turnieju głównym nie stracił seta. Sięgnął po tytuł. Pokonał kolejno Japończyka Geni Inoue (1972 ATP) 6:0, 6:0, Brytyjczyka Olivera Tarveta (889 ATP) 6:3, 6:4, Rosjanina Ilię Simakina (688 ATP) 6:0, 6:3, Chińczyka Tao Mu (683 ATP, nr 6) 6:0, 6:4 i Japończyka Ryukiego Matsudę (617 ATP, nr 4) 6:1, 6:1.
Kamil zdobył w Monastyrze 15 punktów. 15 stycznia wróci do rankingu ATP. Do drugiego turnieju w Afryce otrzymał dziką kartę do głównej drabinki.
W Tunezji Majchrzakowi towarzyszy trener Marcel du Coudray.
