Polski Tenis

WYNIKI

PRAGA WTA 250: Linette - Fręch 6:2, 6:1; Krejcikova/Siniakova - Mattek-Sands/Safarova 6:3, 6:3; JASSY WTA 250: Danilina/Khromacheva - Panova/Sizikova 6:4, 6:2; WARSZAWA WTA 125: Joint - Chwalińska 6:2, 2:6, 6:0; Parks - Kung 7:6 (4), 3:6, 6:2; Falkowska/Kubka - Naef/Stojanovic 6:4, 7:6 (5); KITZBUHEL ATP 250: M. Berrettini - Hanfmann 6:4, 6:4; Gaston - Diaz Acosta 6:1, 2:0 i krecz Facundo; UMAG ATP 250: F. Cerundolo - Rublev 7:6 (6), 6:4; ATLANTA ATP 250: Nishioka - McDonald 6:3, 6:4; J. Shang - Shelton 7:6 (6), 6:4; Purcell - Goffin 6:3, 6:3; Tiafoe - Karatsev 6:4, 3:6, 6:3; Davidovich Fokina - Opelka 7:5, 7:5; Thompson - Mayot 6:2, 7:5.

Tenis. Karol Drzewiecki bardzo zadowolony z wyprawy do Ameryki Południowej

Karol Drzewiecki (131 ATP w deblu) bardzo udanie zakończył tournée po Ameryce Południowej. W Montevideo wraz z Piotrem Matuszewskim (191 ATP w deblu) sięgnęli po tytuł. 

Wcześniej 27-latek był w finałach challengerów w Rio de Janeiro i Coquimbo, półfinale w Guayaquil i ćwierćfinale w Campinas. Nie powiodło mu się tylko w Limie. 

Przyjemny akcent

– Bardzo cieszę się ze zdobytego tytułu, to przyjemny akcent pod koniec sezonu. Tym bardziej, że był to mój piąty finał, a trzeci podczas wyjazdu do Ameryki Południowej. Tym razem nie było wątpliwości w meczu o tytuł, kto jest najlepszy na korcie – mówi Karol Drzewiecki. 

– W podróż ruszyłem niedługo po występie w Pekao Szczecin Open. Potrenowałem i wyjechałem do Orleanu, a po ostatnim występie z Finem Patrikiem Niklasem-Salminenem, wyjechałem do Brazylii. W trzech pierwszych turniejach moim partnerem był Szwajcar Jakub Paul. Później zagrałem jeden challenger z Brytyjczykiem Janem Choinskim, a następnie dwa z Piotrkiem Matuszewskim. Wiele razy graliśmy razem, więc wiedziałem, czego się spodziewać – podkreśla deblista. 

Czas na regenerację 

W poniedziałek Karol awansuje na 126. miejsce w rankingu ATP w deblu (najwyższe w karierze). 

– Miałem plan, by zostać trochę dłużej w Ameryce Południowej, na jeszcze jeden turniej. Siedem tygodni poza domem to jednak całkiem sporo, tym bardziej, że musiałem dużo podróżować. Zupełnie inne warunki były w Brazylii, Chile, Peru czy Ekwadorze i teraz w Urugwaju. Częste zmiany klimatu nie sprzyjają. W niedzielę wracam do kraju. Jeszcze nie wiem, czy były to moje ostatnie występy w tym sezonie – zobaczymy. Na razie chcę się po prostu zregenerować po wyczerpującym, aczkolwiek udanym tournée – zaznacza Drzewiecki. 

Tenis. Karol Drzewiecki i Piotr Matuszewski zwyciężyli w challengerze ATP w Urugwaju

9

Kategoria: ATP