Katarzyna Piter (156. miejsce w rankingu WTA w deblu) i Gruzinka Oksana Kalashnikova (55 WTA) tworzyły duet w turnieju w San Luis Potosi.
Była to pierwsza edycja zawodów WTA 125 w mieście w środkowej części Meksyku (korty ziemne, 115 tys. $ w puli). Polka i Gruzinka wygrały z Kolumbijkami Julianą Lizarazo i Marią Pauliną Perez Garcią 6:3, 4:6, 10:6.
W ćwierćfinale pokonały Amerykanki Kaitlyn Christian i Sabrinę Santamarię (nr 3) 6:2, 6:4. W półfinale były skuteczniejsze od Białorusinki Lidii Marozavej i Meksykanki Renaty Zarazuy 6:4, 1:6, 13:11. Obroniły w supertie-breaku dwie piłki meczowe (przy 8:9 i 9:10).
W finale przegrały z Hiszpanką Alioną Bolsovą i Wenezuelką Andreą Gamiz (nr 4) 6:7 (5), 4:6.
Wróciła na Majorce
Najwyżej rozstawione w imprezie deblistek były Brytyjki Alicja Barnett i Olivia Barnett, ale odpadły w pierwszej rundzie.
Kasia Piter dwa tygodnie temu wróciła na zawodowych rozgrywek po półrocznej przerwie. Z Niemką Kathariną Hobgarski dotarły do półfinału turnieju ITF W25 na Majorce.
Wycofała się Magdalena Fręch
W San Luis Potosi nie zagrała Magdalena Fręch (105 WTA). Łodzianka planowała lot do Meksyku, ale dzień wcześniej dowiedziała się, że dostała się jako szczęśliwa przegrana z eliminacji do Miami Open. Jeszcze tego samego dnia awansowała do trzeciej rundzie.