Katarzyna Kawa, Magdalena Fręch, Katarzyna Piter i Paula Kania-Choduń walczyły w turnieju WTA 250 w Lyonie.
W Open 6ème Sens Métropole de Lyon (korty twarde w hali, 234,238 tys. $ w puli nagród) Kawa (119 WTA) grała w zawodach głównych. Fręch (161 WTA) była skuteczna w eliminacjach.
Turniej główny
Kawa przegrała po raz czwarty w karierze z Belgijką Greet Minnen (113 WTA) 5:7, 5:7. W meczu doszło aż do dwunastu przełamań (7:5 na korzyść Belgijki).
Kasia niedawno dołączyła do BKT Advantage Bielsko-Biała. W tym teamie są także m.in. Maja Chwalińska czy Czeszka Linda Noskova. W przyszłym tygodniu chce walczyć w imprezie WTA w Guadalajarze.
Fręch nie sprostała Francuzce Fionie Ferro (45 WTA) 7:5, 5:7, 5:7. Mecz trwał prawie trzy godziny. W decydującym secie prowadziła 3:0 z podwójnym przełamaniem.
Eliminacje
W dwustopniowych eliminacjach Fręch wygrała z Serbką Olgą Danilovic (157 WTA) 6:1, 6:1 i Bułgarką Viktorią Tomovą (139 WTA) 6:4, 6:4.
Gra podwójna
W turnieju deblowym na kort wróciła Piter. Wystąpi u boku Słowenki Dalili Jakupovic. Obydwie w tym sezonie rozegrały po jednym meczu w singlu.
Prezentują się też Kania-Choduń i Norweżka Ulrikke Eikeri oraz Fręch i Kawa.
Piter i Jakupovic nie sprostały Rosjance Alexandrze Panovej i Holenderce Rosalie Van der Hoek 6:7 (4), 6:2, 9:11. Nie wykorzystały piłki meczowej w supertie-breaku przy stanie 9:8.
Kania-Choduń i Eikeri przegrały z Rosjankami Jekateriną Alexandrovą i Janą Sizikovą (nr 4) 6:7 (4), 6:3, 5:10.
Fręch i Kawa uległy Japonce Makoto Ninomiyi i Czeszce Renacie Voracovej (nr 2) 2:6, 4:6.