Magda Linette (49 WTA) była liderką z prawdziwego zdarzenia w finałowym turnieju Billie Jean King Cup 2020 w Glasgow. Odniosła dwa zwycięstwa w singlu.
– Szkoda trochę, że ten sezon się kończy, bo gram ostatnio naprawdę bardzo dobrze. Ale kiedyś też musze odpocząć i zregenerować się. Przede mną dwa tygodnie przerwy na zasłużone wakacje – podkreśla poznanianka.
Niewiarygodne wygrane
W Szkocji Magda Linette wygrała z Amerykanką Madison Keys 6:4, 4:6, 6:2 i Czeszką Karoliną Pliskovą 6:4, 6:1.
– To niewiarygodne, dwa takie zwycięstwa w ciągu dwóch dni tutaj. Jestem szczęśliwa, a przede wszystkim bardzo zadowolona ze swojej gry w końcówce sezonu – mówiła Magda.
Pochwały od kapitana
– Bardzo się też cieszę z tego, jak w ostatnich latach „urosła” Magda Linette, bo należą się jej ogromne słowa uznania. Pięknie się tu spisała w roli liderki drużyny, dlatego należą się jej dodatkowa pochwała. Mam nadzieję, że te zwycięstwa, które tu odniosła zbudują ją na przyszłość, na kolejny sezon. To są bardzo wartościowe zwycięstwa i takie utwierdzające, że Magda należy do grona tych zawodniczek, których miejsce jest w Top 20 czy Top 30. I mam nadzieję, że w pełni wykorzysta to co tutaj sobie zbudowała – ocenił Dawid Celt, kapitan biało-czerwonej drużyny.
Przygotowania na Florydzie
– Od 28 listopada zaczynamy przygotowania do kolejnego sezonu, pewnie znaczną część tego czasu spędzę w Delray Beach (Floryda) i tam będę intensywnie trenować. No bo już po koniec grudnia czeka mnie gra znowu gra w drużynie narodowej, tym razem w United Cup w Brisbane. No a potem start w Australian Open – uważa Linette, która zgłosiła się do rywalizacji drużyn mieszanych.
Reprezentacja Polski, której kapitanem ma być Dawi Celt, trafiła do grupy B ze Szwajcarami. Powalczą także Iga Świątek, Weronika Falkowska, Alicja Rosolska, Hubert Hurkacz, Kamil Majchrzak, Daniel Michalski i Łukasz Kubot.