Magdalena Fręch (w singlu), Alicja Rosolska i Paula Kania-Choduń (obydwie w deblu) walczyły w turnieju WTA 250 w Granby.
W zawodach Championnats Banque Nationale de Granby w Kanadzie (korty twarde, 251,75 tys. $ w puli nagród) Fręch (104 WTA) wygrała z Czarnogórką Danką Kovinic (83 WTA) 7:6 (3), 6:2. Było to ich trzecie starcie.
Magda źle rozpoczęła mecz z Danką (0:3, 3:5). Zdołała odrobić straty (5:5), a w tie-breaku była wyraźnie lepsza (7:3). W drugim secie szybko uzyskała podwójnego breaka (4:0). Po chwilowym kryzysie (4:2), znów przełamała rywalkę (6:2).
Łodzianka w 1/8 finału przegrała z turniejową „1” – Darią Kasatkiną (10 WTA) 3:6, 2:6. Od stanu 2:2 w pierwszym secie na korcie dominowała faworytka.
Rosjanka otrzymała od organizatorów dziką kartę.
Gra podwójna
W deblu prezentowały się Alicja Rosolska i Paula Kania-Choduń. Ala i Nowozelandka Erin Routliffe były rozstawione z jedynką. Przegrały niespodziewanie z Kanadyjką Rebeką Marino i Australijką Olivią Tjandramulią 4:6, 7:5, 6:10.
Paula kontynuowała współpracę z Czeszką Renatą Voracovą. Nie sprostały Australijce Darii Saville i Japonce Enie Shibaharze 6:4, 4:6, 12:14. Nie wykorzystały dwóch piłek meczowych w superte-breaku (przy 11:10 i 12:11).
